Zelnik nie gryzie się w język i mówi, co myśli o "Klanie" TVP
21.04.2021 07:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mało kto pamięta, ale w poprzednim wieku Jerzy Zelnik grał w "Klanie". Zapytany teraz o to, czy wróciłby do serialu TVP, mówi, że produkcję cechuje "bylejakość i pospolitość".
Jerzy Zelnik z "Klanem" był związany na samym początku istnienia serialu. Wcielał się w postać Krzysztofa Malickiego. Był ukochanym Elżbiety, granej przez Barbarę Bursztynowicz. Aktorka nie ukrywa, że byłoby ciekawie, gdyby serialowy Krzysztof wrócił i pojawiły się nowe wątki dotyczące ich romansu. Co na to sam zainteresowany?
Zelnik nie ukrywa, że drogi jego i twórców "Klanu" dawno się rozeszły, a on sam ma lepsze rzeczy do roboty. Przeczytajcie, co powiedział dziennikarzom "Faktu".
Zelnik przyznaje, że "Klan" to zamknięty rozdział i nie ma takiej możliwości, że wróci do serialu.
- Mam za dużo innych ciekawych zajęć, by wchodzić w mało ambitną telenowelę, która nie ma końca. To już nie dla mnie. Ja jestem zwolennikiem piękna, a nie bylejakości i pospolitości, a taka jest teraz ta produkcja - komentuje "Faktowi".
Aktor przyznał, że zagrał "dziesiątki ról w telewizji i filmie" i dla niego to były wyzwania zawodowe. Występ w serialu ma marginalne znaczenie w jego karierze.
- Gdy tam grałem, starałem się podnieść swoją grą rangę tego serialu. Nie wiem, czy mi się to udało, czy nie, ale on się w ostatnich latach skiepścił i to już nie to samo i nie moja bajka - dodaje.
Zelnik grał w takich filmach jak "Ziemia obiecana", "Psy II", "Awantura o Basię". Ostatnim filmem, w jakim można było go zobaczyć, był "Smoleńsk" z 2016 r. W tamtym czasie wokół aktora sporo się działo. Nie było tajemnicą to, że Zelnik sympatyzuje z Prawem i Sprawiedliwością, ma prawicowe poglądy, którymi dzielił się w wywiadach. Między innymi w 2020 r. w trakcie kampanii prezydenckiej.
Wtedy mówił "Super Expressowi" o Andrzeju Dudzie tak: "Nie znam człowieka, który zaplanowałby bardzo intensywne działania i wszystkie wykonał w tym czasie w jakim zaplanował. Duda jest to człowiek przepełniony miłością do ojczyzny, co nas łączy, bo obaj kochamy ten kraj. Robi wszystko, żeby się u nas działo lepiej, przede wszystkim dla rodzin, bo rodzina to jest podstawowa komórka społeczna".