Zrezygnowała z muzyki, bo chciała odpocząć
Zdzisława Sośnicka to niezwykle utalentowana i gruntownie muzycznie wykształcona artystka, która występowała na scenie przeszło 40 lat. Chociaż w tym czasie osiągnęła niemal wszystkie prestiżowe nagrody i tytuły w swojej branży, jej fani i koledzy po fachu są zdania, że za wcześnie pożegnała się z muzyką. Ona tłumaczyła jednak tę decyzję zmęczeniem.
- Życie muzyka to wieczny pośpiech i brak czasu. Ja spędziłam tak wiele lat. I wystarczy. Teraz nie muszę już nigdzie biec i bardzo mi z tym dobrze. Czas spędzam z rodziną, przyjaciółmi. W końcu mogę sobie pozwolić na drobne lenistwo i przyjemności, na które nie miałam czasu, będąc piosenkarką- mówiła w wywiadach.
Zamieszkała w podwarszawskim Klarysewie, gdzie jeszcze w latach dziewięćdziesiątych postawiła piękny dom z dużym ogrodem. Wybrała spokój i podróże. Kiedy jednak kilka miesięcy temu wraz z wydaniem antologii dziewięciu albumów artystki pojawiła się nadzieja na jej powrót, miłośnicy gwiazdy nie kryli radości.
Jolanta Pieńkowska, która w kwietniu br. gościła Sośnicką w programie "Dzień dobry TVN", wieściła swojej idolce kolejne pasmo sukcesów i ochoczo zachęcała ją do koncertowania. Piosenkarka nie mówiła nie, a swoje zapewnienia powtórzyła również w wywiadach.