Iwona Pavlović zdradziła historię sprzed lat. Mogła nie pojawić się w "Tańcu z gwiazdami"
Iwona Pavlović to doskonale wszystkim znana jurorka "Tańca z gwiazdami". Jednak niewiele brakowało, a nie pojawiłaby się w pierwszym odcinku show. O co chodzi?
21.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 13:04
Chyba nie ma osoby, która jest w stanie wyobrazić sobie "Taniec z gwiazdami" bez Iwony Pavlović. 58-latka zasiada w jury tanecznego show od samego początku, czyli od 2005 roku. Z powodu swoich krytycznych opinii otrzymała pseudonim "Czarna Mamba". Po tych wszystkich latach postanowiła opowiedzieć po raz pierwszy o swoich początkach w programie. Okazuje się, że nie były one najprzyjemniejsze.
W rozmowie z "Faktem" Pavlović wyjawiła, że mogła stracić pracę jeszcze przed pierwszym odcinkiem. – Kiedy dostałam pracę jako jurorka, byłam tak zestresowana, że przed pierwszym odcinkiem miałam rozstrój żołądka! – przyznała. Aż trudno w to uwierzyć, że wielokrotna mistrzyni Polski w tańcu towarzyskim i międzynarodowa sędzia taneczna miała takie problemy ze stresem.
Jednak pomimo problemów żołądkowych, Pavlović już wtedy w pełni ujawniła swój charakterek. – W dodatku na samym początku pokłóciłam się ze stylistką, bo chciała mnie ubrać w różowe falbany, a ja miałem przygotowaną swoją czarną bluzkę – powiedziała.
Inna ciekawostka, którą zdradziła jurorka w rozmowie z "Faktem", związana jest z ofertą pracy za granicą. – Swego czasu dostałam propozycję, żeby uczyć w szkole tańca w San Francisco. Już wtedy w moim życiu pojawił się "Taniec z gwiazdami" i po długich namysłach odrzuciłam tę propozycję. Wolałam zostać w Polsce – powiedziała.
Można śmiało powiedzieć, że podjęła dobrą decyzję. "Taniec z gwiazdami" cieszy się niesłabnącą popularnością między innymi dzięki jej osobie.