Trwa ładowanie...
15-11-2015 13:42

Zdjęcie Anny Kalczyńskiej wywołało poruszenie internautów. Dlaczego?

Zdjęcie Anny Kalczyńskiej wywołało poruszenie internautów. Dlaczego?
dg4ibej
dg4ibej

Anna Kalczyńska, dziennikarka związana ze stacją TVN od jakiegoś czasu prowadzi "Dzień dobry TVN". W studiu rozmawia z gośćmi na najróżniejsze tematy, ale zwykle są one przyjemne i niekontrowersyjne, codzienne.

Po zamachach w Paryżu przyszło jej się zmierzyć z kwestiami znacznie trudniejszymi, ale Kalczyńska poradziła sobie. Nie można zapominać o tym, gdzie pracowała zanim zajęła miejsce w telewizji śniadaniowej - przez kilka lat była prowadzącą w TVN24.

Relacje Kalczyńskiej ze stolicy Francji pogrążonej w żałobie, zszokowanej ostatnimi wydarzeniami może przeszłyby bez echa, gdyby nie wpisy na Twitterze. Dziennikarka na swoim profilu umieściła zdjęcie z francuską prasą. Podpisała je "korespondencje wojenne".

Szybko odezwały się głosy, że podpis jest przesadą, a to co miało miejsce nazwać trzeba aktem terroru, ale nie wojną. W obronie Kalczyńskiej stanęli internauci, którzy w podpisie zobaczyli "grę" słów. Gazeta uwieczniona na zdjęciu ogłaszała wojnę.

dg4ibej

Co wy sądzicie na ten temat? Podpis był na wyrost, a Kalczyńska nie powinna stawiać się w roli korespondentki wojennej?

(fot. Twitter)
Źródło: (fot. Twitter)
dg4ibej
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dg4ibej