Zdjęcia do nadchodzącego hitu zawieszone. Przez największe od 100 lat trzęsienie ziemi
Marvel i Disney w opałach. Ich flagowy serial, który za kilka miesięcy ma trafić na platformę Disney+, może być zagrożony. Wszytko przez ogromne trzęsienie ziemi.
13.01.2020 23:55
We wtorek miały ruszyć w Portoryko zdjęcia do serialu "Falcon i Zimowy Żołnierz". Jednak jak podaje Deadline, plany te uległy nagłej zmianie. Wszystko wskazuje na to, że aktorzy i ekipa nie wrócą na wyspę, a plan zostanie przeniesiony w inne miejsce. Wiadomo, że zdjęcia miały rozpocząć się na północy wyspy w miejscowości Arecibo i potrwać najbliższe 2 tygodnie.
ZOBACZ TEŻ: Komiks - renesans gatunku
Powodem jest największe w ostatnich 100 latach trzęsienie ziemi, jakie nawiedziło w ubiegły wtorek Portoryko i Indonezję. Jak donoszą zagraniczne agencje, jeden ze wstrząsów miał 6,4 w skali Richtera.
W jego wyniku runęło wiele budynków (w tym zabytków) i zostały zablokowane drogi. Jak podaje CNN, zawalił się m.in. kościół zbudowany w 1841 r. Niestety na południowym wybrzeżu wyspy do morza runęło charakterystyczne skalne okno - Punta Ventana.
"Falcon i Zimowy Żołnierz" to ekskluzywny serial platformy Disney+ i Marvel Studios. W rolach tytułowych pojawią się znani z poprzednich filmów Marvela Anthony Mackie (Falcon) i Sebastian Stan (Winter Soldier). Oprócz nich zobaczymy Daniela Brühla, który grał czarny charakter w filmie "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz". Historia skupi się na wydarzeniach po "Avengers: Koniec gry".
Według wcześniejszych zapowiedzi "Falcon i Zimowy Żołnierz" ma zadebiutować na Disney+ jesienią 2020 r. Na razie nie wiadomo, czy problemy z planem w Portoryko wpłyną na datę premiery.