Zbyszek z "Rolnika" dostaje mnóstwo wiadomości po programie. "Wiem, czego chcę i marzę o kobiecie, z którą będziemy się uzupełniać"
Zbyszek z "Rolnik szuka żony" został ulubieńcem widzów. I choć nie znalazł tej jedynej kobiety, wciąż nie traci nadziei. Zdradził, że po programie o jego istnieniu dowiedziało się mnóstwo kobiet i wciąż dostaje wiadomości.
W wywiadzie dla "Rewii" Zbyszek przyznał, że program dał mu ogromny wachlarz możliwości. Stąd porażka w poszukiwaniu miłości w programie TVP2 nie załamała ulubieńca telewidzów i wciąż liczy on na wyjątkowe uczucie.
- Program dał mi wiele możliwości. Dostaję masę maili, sms-ów oraz telefonów. Aż sam jestem zaskoczony. Wiem dobrze, czego chcę i marzę o kobiecie, z którą będziemy się wzajemnie uzupełniać. Jeżeli dwoje ludzi się rozumie, nie potrzeba wielkich słów - opowiadał.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Dla uczestnika czwartej edycji hitowej produkcji TVP2 bardzo istotna jest również opinia mamy. Zawsze może mu podpowiedzieć, ale nigdy nie będzie miała całkowitego wpływu na jego decyzje.
Jak oznajmił Zbyszek w wywiadzie dla tygodnika dopiero teraz ma czas na randki. Wszystko za sprawą tego, że zajmuje się tylko i wyłącznie produkcją roślinną. Wcześniej miał więcej obowiązków w ciągu dnia, co z pewnością ograniczło mu możliwości umawiania się z kobietami.