Zaskakujące wyznanie. Hubert Urbański chciał wejść do polityki

Prowadzący "Milionerów" rzadko udziela wywiadów i zwykle nie zabiera głosu na bieżące tematy. Okazuje się, że swego czasu Hubert Urbański chciał to zmienić i zaangażować się w działalność polityczną.

Hubert Urbański uważnie śledzi polską politykę
Hubert Urbański uważnie śledzi polską politykę
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
oprac. MOS

25.02.2023 21:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Hubert Urbański od ponad 20 lat (z krótką przerwą na pracę w TVP) jest twarzą stacji TVN. Szeroka publiczność kojarzy go jako prowadzącego "Milionerów", ale swego czasu prowadził też pierwsze edycje "Tańca z gwiazdami" oraz reality show "Wyprawa Robinsona" oraz "Jestem, jaki jestem" z Michałem Wiśniewskim.

Prezentera od czasu do czasu można oglądać też w produkcjach filmowych. Urbański jest bowiem z wykształcenia aktorem. Zwykle występował w małych epizodach w serialach, ale ostatnio zagrał ministra totalitarnego rządu w drugim sezonie produkcji Canal+ "Wilk".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przy okazji promocji tego tytułu Hubert Urbański udzielił wywiadu Plejadzie. Zdradził w nim swoje spostrzeżenia na temat polskiej sceny politycznej. Ujawnił, że swego czasu sam zastanawiał się nad zostaniem posłem.

- Dosyć uważnie śledzę wszystko, co się dzieje wokół prawodawstwa i ustawodawstwa, zwłaszcza związanego z moją branżą, i mam wrażenie, że uczestniczę w politycznym never ending story. Poznałem w życiu kilku posłów, obserwuję też życie na Wiejskiej, i przyznam się panu, że kiedyś przeszło mi przez myśl, że może warto by było kandydować, by coś pożytecznego jako poseł zrobić, zmienić. Teraz wiem, że mnie los przed tym uchronił i im dalej od nich, tym lepiej - powiedział.

Urbański zabrał głos w sprawie tzw. ustawy lex pilot. Chodzi w niej o zmianę przepisów, która zmusiłaby operatorów płatnej telewizji do obowiązkowego udostępniania pierwszych miejsc kanałom telewizji publicznej.

- To kolejny etap betonowania na siłę pozycji mediów publicznych, uzyskiwania niby lepszej pozycji wobec widzów za pomocą trików, przegłosowanych gdzieś o pierwszej w nocy, dopisanych na kolanie, kiedy część spała, część nie wiedziała, że jest głosowanie i nagle budzimy się w innej rzeczywistości. Cwaniacki sposób uprawiania polityki - ocenił prowadzący "Milionerów".

Wybierz z nami najlepszy polski film! Kliknij, by zagłosować na swojego faworyta.

Prezenter TVN angażuje się jednak w znaczące akcje społeczne. - W zeszłym roku pracowałem z Aborcyjnym Dream Teamem, biorąc udział w ich kampanii dotyczącej hejtu w sieci w 2022 r. Zrobiliśmy również z Centrum Praw Kobiet spot #równiedobrze promujący nowe prawa ojców do dłuższego urlopu rodzicielskiego. Zawsze, kiedy mam taką możliwość, dokładam swoje pięć groszy - powiedział Plejadzie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (12)