Zamieszanie wokół Pokojowej Nagrody Nobla dla Jurka Owsiaka. "To jakieś kpiny"
Agnieszka Jastrzębska opowiadała w "Dzień Dobry TVN" o nominowaniu szefa WOŚP do Nobla. Widzowie szybko wytknęli brak profesjonalizmu i rozdmuchiwanie sprawy, która nie jest niczym niezwykłym.
- Jurek Owsiak został nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla – taką rewelację można było usłyszeć w środowym wydaniu "Dzień Dobry TVN". Agnieszka Jastrzębska mówiła, że za pomysłem nominowania Owsiaka stoi Rafał Collins z TVN Turbo, który musiał zdobyć poparcie osoby zaufania publicznego (profesora, polityka itp.). Pomógł mu poseł Andrzej Kobylarz.
- Był osobą, która widniała w mojej książce telefonicznej i uprzejmie zgodziła się pomóc – tłumaczył Collins na Facebooku, gdzie napisał wprost:
"15.01.2019 Komitet Norweski przyjął moją nominację dla Jurka Owsiaka jako laureata Pokojowej Nagrody Nobla 2019".
Pod wpisem zamieścił również treść emaila zwrotnego, który informuje o przyjęciu nominacji.
Wielu widzów po emisji "Dzień Dobry TVN" zwróciło uwagę, że Jastrzębska zrobiła z igły widły.
- Bardzo przepraszam, ale sposób w jaki zostało to przekazane w programie, to jakieś kpiny – napisała jedna z użytkowniczek. - Nikt fizycznie nie przyjął żadnej nominacji dla pana Jerzego. Człowiek dostał jedynie automatyczną odpowiedź z panelu, przez który można zgłosić nominację do rozpatrzenia.
- Jestem oburzona na panią Jastrzębską za brak profesjonalizmu i wprowadzanie w błąd – skomentowała inna użytkowniczka.
- Tak, zgłoszenie zostało przyjęte. Ale zostało przyjęte też rok temu i dwa lata temu. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Jerzego Owsiaka zgłaszamy często do tej nagrody. To żadna sensacja – zauważyła inna komentatorka.
Na szum wokół wiadomości o nominacji dla Owsiaka zareagował sam Rafał Collins, który upewnił się telefonicznie, że przyjęcie wniosku jest równoznaczne z nominowaniem danej osoby do nagrody.
- Jest to jedyna i właściwa procedura, którą przeszliśmy pomyślnie, nie istnieje "wniosek o Nominację". Jest jedynie nominacja – podkreślił Collins.
- Niestety jeśli Jurek nie wygra, nie dowiemy się przez kolejne 50 lat na jakim etapie jego nominacja została odrzucona, tak stanowi komitet Norweski – dodał, apelując o wysyłanie listów i maili do Komitetu Norweskiego z hasztagiem #nobeldlaowsiaka.
- List lub e-mail w ogromnej ilości na pewno zostanie zauważony! – stwierdził Rafał Collins.