"Żałuję, że wpuściliśmy tę dziewczynę do programu". Marcin Tyszka ostro o uczestniczce "Top Model"
Marcin Tyszka od lat zasiada w jury programu "Top Model", gdzie spośród setek chętnych wybierają perełki i wprowadzają do świata modelingu. Sophie Reich, która pojawiła się w najnowszej edycji, podpadła fotografowi. I to mocno.
Tyszka oburzył się zachowaniem najmłodszej uczestniczki tej edycji show TVN i na Instagramie opublikował kilka słów na ten temat. "Muszę przerwać świąteczną atmosferę. Nie lubię wielkich medialnych akcji, wolę pomagać prywatnie, bez kamer, ale jak widzę coś takiego, to bardzo żałuję, że wpuściliśmy tę dziewczynę do programu" - zaczął wpis, który już zniknął z sieci.
Poszło o zdjęcie, na którym Sophie Reich pozuje w futrze. Fotograf uznał, że jest ono naturalne. "Szczyt hipokryzji czy głupoty? Sophie Reich w programie wystąpiła w sesji, stając w obronie zwierząt i prawie ryczała przed nami, by zdobyć serce jury, a w szczególności Joanny Krupy. Program się kończy i ta sama dziewczyna paraduje w futrze z lisa…" - pisał dalej.
"Podaję do wiadomości, że ta kamizelka jest sztuczna! Dodam również dla wszystkich kolejnych raptownie znawców. Udowadniać to mogę przed sądem, jeśli mnie o to poproszą!" - odniosła się do całej sytuacji na Sophie.
I to nie koniec, Tyszka tych kilka gorzkich słów postanowił usunąć i dodac coś jeszcze. "Skasuję poprzednie zdjęcie nie dlatego, żebym zmienił zdanie, ale wygląda strasznie smutno na moim profilu. Chodziło o zwrócenie uwagi na problem, uczestnicy prosto po programie mają wielką siłę medialną i powinni ją wykorzystać w dobrej sprawie... Miło by było, gdyby Sophie obudziła się i skasowała również inne zdjęcia pokazujące firmę, która szyje z naturalnych futer". Fotograf słynący z ciętego języka zaapelował do uczestniczki ponownie.
Przypomnijmy, że kiedy Sophie pojawiła się w programie mało kto wierzył w to, że ma dopiero 16 lat. Dziewczyna ostatecznie nie zaszła w show daleko, ale zyskała ogromną sympatię widzów. Głównie przez swoją szczerość i naturalność.
