Zagrał w "Milionerach" va banque. Stracił kilkadziesiąt tysięcy
Uczestnik przebrnął przez większość pytań w teleturnieju jak burza. Niestety, podjął zbyt pochopną decyzję.
26.09.2018 | aktual.: 27.09.2018 12:47
Mikołaj już w poprzednim odcinku okazał się bardzo zdeterminowany, by wygrać milion. Okazało się, że już jakiś czas temu napisał na facebookowym profilu programu, że będzie trzecim w Polsce zwycięzcą teleturnieju. Wyznał też, że ogląda każdy odcinek. Bez problemu odpowiadał na pytania i udało mu się wygrać już 125 tys., zachowując wszystkie koła ratunkowe.
Publiczność była pod wrażeniem gry rezolutnego mężczyzny, dlatego wszyscy emocjonowali się, gdy padło pierwsze z trzech kolejnych pytań prowadzących do okrągłego miliona. Brzmiało ono: "Kochał, a później uwięził na 49 lat hrabinę Costel za zdradę". Po dłuższym zastanowieniu uczestnik definitywnie zaznaczył odpowiedź: "król Francji". Niestety, poprawną odpowiedzią był: "król Polski". Mikołaj nie ukrywał ogromnego rozczarowania, tym bardziej, że mimo niepewności nie użył żadnego z kół ratunkowych. Ryzyko tym razem się nie opłaciło.
- Zapadniesz w naszą pamięć, bo świetnie grałeś - przyznał z podziwem Hubert Urbański.
Mikołaj wyszedł ze studia, wygrywając gwarantowane 40 tys zł.
Później do gry przestąpiła Karolina, która nie zagrzała długo miejsca naprzeciwko prowadzącego i opuściła show z gwarantowanym tysiącem. Kolejnym graczem został Paweł. Jego losy rozstrzygną się w kolejnym odcinku.