Zachowanie właścicielki restauracji i wysyp hejtu. Widzowie nie mają litości
"Kuchenne rewolucje" od lat przyciągają przed telewizory mnóstwo widzów. Po ostatnim odcinku w sieci wrzawa. I to bardzo duża!
Tym razem Magda Gessler wybrała się do Wrocławia by zmienić los kolejnej restauracji na mapie Polski. Pełna optymizmu przybyła na wrocławski rynek. Optymizm jednak zgasł w momencie, gdy przekroczyła próg restauracji.
Zwisały pajęczyny, wszędzie widoczny był brud. Restauratorka na każdym kroku pokazywała efekty absolutnie niedopuszczalnych zaniedbań. Właścicielka jednak na wszystko znajdywała odpowiedź. Tłumaczenia kobiety odpowiedzialnej za restaurację nie wystarczyły. Wiadomo też, że internauci nie pozostawili tego bez komentarza. Po zakończeniu odcinka wylało się olbrzymie wiadro hejtu.
"Nawet gdyby coś się tam poprawiło, nie poszłabym 'wesprzeć ich kieszeni'", "Przez zachowanie tej pseudo właścicielki nie chciało się nawet oglądać tego odcinka. Podziwiam P. Magdę za cierpliwość. Najbardziej żal mi tylko tych kucharek" - komentowali internauci na profilu programu TVN.
"Ale wstyd, prowadzę restaurację od dwóch lat, a w gastronomii pracuję od osiemnastu lat. Nigdy takiego syfu nie widziałem", "Szczerze, jeśli właściciele nie trzymali porządku przed rewolucją, to to samo będzie po. Zachowanie ich jest poniżej normy. Nie poszłabym tam zjeść. Interes padnie jak nic....", "Wstyd na całą Polskę. W samym sercu tak pięknego miasta taki syf" - czytamy dalej w komentarzach na Facebooku.
Dawno nie było tak potężnej krytyki w stosunku do osób, które biorą udział w programie Gessler. Wszystkiemu winna jest właścicielka, która nie do końca potrafiła pogodzić się z krytyką restauratorki.