"Zabójcze Drony": polska premiera kontrowersyjnego dokumentu w TVN24 Biznes i Świat
Według rządu USA, rozwiązanie to jest doskonałym narzędziem w walce z terroryzmem. Drony to jedno z najbardziej zaawansowanych osiągnięć współczesnej technologii. Dzięki nim można zaplanować akcje zbrojne z chirurgiczną precyzją oraz zminimalizować ryzyko niespodziewanych ataków zagrażających życiu amerykańskich obywateli. Jednak czy rzeczywiście tak jest?
13.02.2014 | aktual.: 13.02.2014 14:17
Dokument "Zabójcze Drony" przedstawia nieznaną dotychczas stronę powszechnego użycia bezzałogowych maszyn przez Amerykanów. Administracja rządowa coraz częściej podnosi kwestię zasadności wykorzystywania tego rodzaju broni, szczególnie w kontekście walki z terroryzmem, więźniów przetrzymywanych w bazie Guantanamo i ofiar wśród cywili.
Autorzy filmu odnaleźli świadków nalotów dronów w Jemenie i Pakistanie, którzy twierdzą, że liczba ofiar cywilnych w atakach bezzałogowych samolotów jest znacznie wyższa niż ta, do której przyznaje się Washington. W Jemenie pojawiły się opinie, że akcja która została przedstawiona w zachodnich mediach jako atak na sześciu bojowników Al -Kaidy, w rzeczywistości była aktem przemocy skierowanym przeciwko cywilom, a w jej wyniku zginęły dwie osoby - kierowca taksówki i nauczyciel.
Bringer i Renaud (reżyserzy filmu) dotarli także do wstrząsającego materiału z Pakistanu, który prezentuje rannych i zabitych cywilów w nalotach dronów. Wśród ofiar znajdowały się także dzieci. Od 2004 roku w Pakistanie przeprowadzonych zostało co najmniej 350 nalotów bezzałogowych samolotów, które pociągnęły za sobą 3000 ofiar, z czego ponad połowę stanowiły bezbronne osoby niezaangażowane w działania militarne.
Twórcy dokumentu przeanalizowali także dokumentację dotyczącą wykorzystania dronów. Dotarli do informacji, z których wynika, że administracja amerykańska nie posiada solidnych dowodów przeciwko podejrzanym o terroryzm - nawet nie dysponuje nazwiskami podejrzanych. Oskarżenia opierają się tylko na działaniach zarejestrowanych przez kamery zamontowane w dronach i mogą jedynie sugerować, że obserwowane osoby są powiązane z działaniami terrorystycznymi.
Organizacje broniące praw człowieka mówią o łamaniu prawa międzynarodowego oraz o zbrodniach wojennych dokonywanych przy wykorzystaniu dronów. Czy nadszedł już czas, aby wysłuchać ich argumentów?