Za wielkie oszustwo wokalista Milli Vanilli zapłacił życiem
Początki były obiecujące
None
Duet Milli Vanilli pod koniec lat 80. nie miał sobie równych. Fanki na całym świecie mdlały, gdy przystojni muzycy prezentowali na scenie swoje taneczne choreografie. Setki tysięcy sprzedanych płyt w Stanach i Europie sprawiały, że grupa okupowała pierwsze miejsca niemal wszystkich rankingów sprzedażowych. Jakkolwiek by jednak nie zachwycać się ich stylem, kończy się to zawsze w ten sam sposób - wielkim skandalem.
Pomysłodawcą duetu Milli Vanilli był producent Frank Farian. Zespół doskonale radził sobie na światowym rynku muzycznym. Zachwycona branża w lutym 1990 roku uhonorowała Milli Vanilli najbardziej prestiżowym wyróżnieniem muzycznym - statuetką Grammy. Rob i Fab zadedykowali nagrodę wszystkim artystom na świecie.
Wszystko jednak zaczęło się psuć w 1989 roku. Podczas występu dla MTV zacięła się taśma z playbackiem. Pierwsze plotki i spekulacje rozeszły się błyskawicznie.