Adam Słodowy, czyli MacGyver PRL-u
Pod koniec lat 50. Adam Słodowy, zwykły człowiek z ulicy i pasjonat majsterkowania, znalazł swoje miejsce w telewizji. Wspominał, jak zaskoczyło go to, że miał odwagę, by w tamtych czasach podjąć tak śmiałe kroki. Jego droga do telewizji zaczęła się od oburzenia na "Program politechnizacyjny", który wydawał mu się nieciekawy. Z pretensjami o to, jak można tak nudzić o majsterkowaniu, przyszedł na Woronicza do redaktora Tadeusza Kołaczkowskiego.
Usłyszał odpowiedź, która była dla niego zaskoczeniem: "Niech pan napisze lepszy scenariusz". I tak oto, zupełnie niespodziewanie, na ponad dwie dekady związał swoje życie z telewizją. W latach 1959-1983 stworzył ponad pięćset odcinków audycji "Zrób to sam".
Słodowy nie tylko dzielił się swoimi pomysłami na to, jak z najprostszych materiałów, takich jak sklejka, drucik, puszka po kawie czy tubka pasty do zębów, stworzyć przydatne zabawki, ale także uczył widzów, jak mądrze korzystać z deficytowych materiałów. Wszystko to robił w myśl zasady, że nic nie może się zmarnować. Każdy krok procesu tworzenia tłumaczył widzom, pomagając sobie charakterystycznym wskaźnikiem, który, jak się okazało, pojawił się w programie z powodów czysto estetycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo