Z telewizji do Sejmu. Uczestnicy "Rolnik szuka żony" rozpoczynają polityczną karierę
Po udziale w programie "Rolnik szuka żony" kariera Adama Kraśki w świecie show-biznesu nabrała rozpędu. Choć nie znalazł ukochanej kobiety, zyskał, jak się okazuje, coś znacznie dla niego cenniejszego - upragnioną popularność. Farmer z Pasiecznik Dużych nie tylko dogląda gospodarstwa i koncertuje po Polsce wraz z zespołem disco polo, ale również skakał w towarzystwie celebrytów do basenu.
08.09.2015 | aktual.: 09.09.2015 09:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak się okazuje, nie tylko on postanowił wykorzystać swoje pięć minut sławy. W jego ślady idzie właśnie Paweł Szakiewicz. Od razu uspokajamy, nie zobaczymy go jednak pląsającego w "Tańcu z gwiazdami", ale... być może zasiadającego w poselskich ławach.
- Zawsze marzyłem o tym, żeby zająć się polityką. Moją największą ambicją jest to, by zostać posłem. W Sejmie chciałbym zajmować się sprawami rolnictwa, turystyki i rybołówstwa, bo na tym dobrze się znam. Moim celem jest zwalczanie bezrobocia, np. w moim regionie. Popieram politykę PO i dlatego startuję z list tej partii - powiedział Szakiewicz w rozmowie z "Super Expressem".
Były uczestnik programu "Rolnik szuka żony" z pewnością będzie mógł liczyć na wsparcie fanów show, ale przede wszystkim na kolegów znanych z produkcji TVP.
- Oczywiście popieram kandydaturę Pawła! Mogę za niego ręczyć, bo znam go osobiście i wiem, jakim jest człowiekiem. Takich polityków właśnie nam potrzeba: młodych, energicznych, pełnych zapału - stwierdził Adam Kraśko.
Co ciekawe, rolnik z Pasiecznik Dużych sam również zastanawia się nad rozpoczęciem politycznej kariery.
- Gdyby jakaś partia złożyła mi propozycję startu w wyborach, zgodziłbym się. Niestety, jeszcze takiej propozycji nie dostałem - przyznał na łamach tabloidu.
Jesteście na to gotowi?