Z "Miłości na bogato" do "Top Model". Karolina Gilon w show TVN
None
Stacja chce się wypromować na znanych twarzach?
Pierwszy odcinek 5. edycji "Top Model" za nami. Za jurorskim stołem ponownie zasiedli: Joanna Krupa, Katarzyna Sokołowska, Marcin Tyszka i Dawid Woliński. Opiekunem uczestników jak zawsze został Michał Piróg. Pierwszy casting odbył się w Warszawie i to właśnie tam na wybiegu pojawiła się Karolina Gilon. Jeśli to nazwisko, wydaje wam się znajome, nie mylicie się.
Kandydatka na modelkę występowała wcześniej w serialu "Miłość na bogato", gdzie wcieliła się w rolę fotografki, która chętnie otacza się pięknymi kobietami, przystojnymi mężczyznami i bogatymi znajomymi. I choć udział w produkcji nie otworzył jej drzwi do aktorskiej kariery, ona wciąż próbuje zaistnieć w show-biznesie - tym razem w modelingu. Z jakim skutkiem?
Zobacz także: Tyszka wyśmiewa Magę: "Nikt inny go nie chciał, więc musiał otworzyć własną agencję!"
AR
Chciała zrobić karierę za wszelką cenę
Do tej pory 26-latka z chęcią przyjmowała kolejne zaproszenia na warszawskie salony, z radością pozowała fotoreporterom na tle tzw. ścianek i z dumą przechadzała się po czerwonym dywanie. Zdążyła również zachwycić wydawców jednego z czasopism dla mężczyzn i dzięki temu wzięła udział w pikantnej sesji dla "CKM".
Gdy jej zdjęcia pojawiły się w magazynie, od razu pojawiły się głosy, że np. jej pełne usta są efektem pracy chirurga. Gilon postanowiła odnieść się do tych rewelacji i w rozmowie z Pudelkiem zdradziła, co sądzi o plotkach na temat swojego wyglądu.
- Na tę chwilę nigdy nie dałam się dotknąć igłą albo skalpelem, jeśli chodzi o moją twarz. Bo przecież nie może być tak, że ktoś się po prostu urodził z takimi ustami - zdementowała ironicznie.
Poddała się operacji zmniejszenia biustu
Mimo że nie zdecydowała się na "poprawienie" twarzy, przyznała, że przeszła operację plastyczną innych części ciała.
- Zmniejszyłam piersi. Miałam strasznie duży biust, chyba rozmiar G. Miałam problemy z kręgosłupem. To była jedna z najlepszych decyzji w życiu, bo z wiekiem byłoby jeszcze gorzej. Czuję się teraz o wiele lepiej, bo jest mnie mniej i mogę się ubierać tak, jak chcę. Wcześniej miałam problem ze znalezieniem odpowiednich ciuchów - stwierdziła.
Ale to nie koniec metamorfozy, jaką postanowiła sobie zafundować.
Zrzuciła 9 kilogramów
Gilon zdecydowała się zrzucić 9 kilogramów i wyrzeźbić sylwetkę.
- Dieta 1500 kcal, treningi crossfit 5 razy w tygodniu. Oczywiście to nie koniec drogi tylko odpowiednia motywacja do działania!! Pamiętajcie, że wszystko zaczyna się w kuchni. Jeśli nie macie odpowiedniej wiedzy, zaufajcie cateringowi, który policzy wszystko za Was i odpowiednio zbilansuje Waszą dietę! - napisała jakiś czas temu na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię).
Efektami ćwiczeń regularnie chwali się na kilku portalach społecznościowych i od teraz również... w programie "Top Model". Jak jurorzy ocenili niedoszłą aktorkę i aspirującą modelkę?
Gilon nową gwiazdą "Top Model"?
Gdy tylko Gilon pojawiła się na wybiegu, eksperci niemal od razu poprosili ją o przebranie się w strój kąpielowy.
- Nie jest chudziutka, ale nie ma cellilitu - zauważyła Joanna Krupa.
Reszta jurorów przytaknęła przewodniczącej jury, ale ich wzrok przykuło coś zupełnie innego - liczne tatuaże na ciele modelki.
- Jesteś bardzo wytatuowana. To jest spora komplikacja w zawodzie modelki - stwierdziła Katarzyna Sokołowska.
I choć żaden z jurorów nie był przekonany w kwestii dalszego udziału Gilon w programie, ostateczną decyzję podjęła Krupa. Gwiazda postanowiła dać uczestniczce szansę i zaprosić ją do kolejnego etapu. Co ciekawe, dziewczyny, które mogły pochwalić się lepszymi warunkami w zawodzie modelki, często żegnały się z show już na etapie pierwszego castingu. Czyżby TVN chciał się wypromować na znanych twarzach? Jak myślicie, Gilon zostanie top model?
AR