Z "Barw szczęścia" do filmu. Rola Doroty Kolak w "Zjednoczonych stanach miłości" nie przeszła bez echa. Dlaczego?
Dorota Kolak dla wielu widzów jest przede wszystkim Anną Marczak z serialu "Barwy szczęścia". W rzeczywistości ulubienica publiczności jest nie tylko cenioną aktorką telewizyjną, ale także, a może przede wszystkim, teatralną i filmową. Głośno zrobiło się o występie serialowej gwiazdy w "Zjednoczonych stanach miłości". W rozmowie z dziennikarką Wirtualnej Polski artystka opowiedziała o roli, która wywołała spore poruszenie. Dlaczego?
28.07.2016 15:34
Obraz w reżyserii Tomasza Wasilewskiego okazał się przebojem Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, gdzie wygrał Srebrnego Niedźwiedzia. Film otrzymał doskonałe recenzje. Zachodnie media wychwalały m.in. znakomitą grę aktorską obsady produkcji. Uwagę zwróciła zwłaszcza Dorota Kolak, której przypadła w udziale nietypowa rola.
Gwiazda "Barw szczęścia" stanęła przed nie lada wyzwaniem. Zaprezentowana historia wzbudziła wiele emocji, bo ukazuje sytuacje, nie do końca akceptowane przez część polskiego społeczeństwa. Kiedyś się o tym nie mówiło i były one raczej nie do pomyślenia.