Yvonne Scio skompromitowała się przed fotoreporterami
Parze puściły wszelkie hamulce
None
Yvonne Scio na długo zapamięta ostatnią imprezę, która odbyła się w ramach Festival Los Angeles Italia. Powód? Gwiazda skompromitowała się na czerwonym dywanie. Mało tego, zupełnie nie przejęła się tym, że jej wpadkę dokumentuje tłum paparazzi. Jak do niej doszło?
Aktorka pojawiła się na gali w towarzystwie fotografa Davida LaChapelle'a, który pod koniec imprezy postanowił wciągnąć koleżankę w wir zabawy. Okazało się, że celebrytki nie trzeba długo namawiać na szaleństwa. Po serii uścisków, podskoków i dziwacznych póz, przyszła pora na spontaniczne unoszenia. Żadne z uradowanych przyjaciół nie wzięło jednak pod uwagi faktu, że buzujący we krwi alkohol może udaremnić ich "popisowy numer".
Wystarczyła zaledwie chwila, aby para z impetem runęła na ziemię. Ku zdziwieniu obecnych na imprezie gości, ani Yvonne, ani David nie wyglądali na zmartwionych swoją wpadką. Oboje, jak gdyby nigdy nic, kontynuowali zabawę, turlając się po podłodze.
Można być jednak pewnym, że gdy tylko Scio zobaczy zdjęcia z ostatniej nocy, poczuje zażenowanie i prawdopodobnie spali się ze wstydu. Wszystko dlatego, że "skutkiem ubocznym" upadku jest nie tylko zgubiony but, ale również podwinięta sukienka. Kreacja nie tylko odsłoniła nogi, ale przede wszystkim uda i pośladki aktorki.
Zobaczcie, jak rozchichotana gwiazda szalała na czerwonym dywanie!
Zobacz także: Ilona Felicjańska: "Byłam na szczycie, a alkohol spowodował, że upadłam"
AR