"You Can Dance": To oni zgarnęli ostatnie bilety! Choć łatwo nie było...
"You can dance": casting, na którym jury dwa razy złamało swoje zasady
Jest już jasne, kto dostał się do kolejnego etapu programu "You can dance". Na Teneryfie swoje taneczne umiejętności sprawdzi trzydziestka szóstka najlepszych uczestników, jednak walka o ostatnie bilety była naprawdę zacięta. W Warszawie stawili się zarówno niezłomni tancerze, którzy mimo wcześniejszych porażek nie dali za wygraną - jak Anna Matlewska, ale też stawiający wszytko na jedną kartę kandydaci jak np. Karolina Dziemieszkiewicz. Uczestnicy warszawskiego castingu zaskoczyli jurorów wysokim poziomem i nawet najlepsi musieli ponownie spotkać się w dogrywce, której finał był naprawdę niespodziewany. Dla jednej z uczestniczek, jurorzy zmienili nawet regulamin!
Jest już jasne, kto dostał się do kolejnego etapu programu "You can dance". Na Teneryfie swoje taneczne umiejętności sprawdzi trzydziestu sześciu najlepszych uczestników, jednak walka o ostatnie bilety była naprawdę zacięta. W Warszawie pojawili się zarówno niezłomni tancerze, którzy mimo wcześniejszych porażek nie dali za wygraną - jak Anna Matlewska, ale też stawiający wszytko na jedną kartę kandydaci jak np. Karolina Dziemieszkiewicz. Uczestnicy warszawskiego castingu zaskoczyli jurorów wysokim poziomem i nawet najlepsi musieli ponownie spotkać się w dogrywce, której finał był doprawdy niespodziewany. Dla jednej z uczestniczek jurorzy zmienili nawet regulamin!
To do tej czwórki należał ostatni castingowy odcinek "You can dance": Staś, Ania, Karolina i Radek zrobili na jurorach największe wrażenie, jednak swoje bilety zdobyli w wyjątkowych okolicznościach. Dziewczyny spotkały się w dogrywce. Stanisław, który startował w castingu wraz z bratem bliźniakiem, musiał pogodzić się z przegraną barta, zaś dla Radka jurorzy świadomie nagięli swoje zasady. Emocje były więc ogromne!
KŻ/AOS
Znajdź szkołę tańca w swoim mieście! Nie jest za późno! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku