"You Can Dance": nawet jurorzy nie wytrzymują tej presji. Z show odpadła kolejna faworytka
YCD
None
Za nami kolejny odcinek "You Can Dance" na żywo i kolejne, nie tylko taneczne, emocje. Ośmioro tancerzy, którzy walczyli o miejsce w następnym etapie show, znów udowodniło, że są nie tylko utalentowani, ale też niezwykle pracowici. Nie da się ukryć, że na tym etapie gry, każda decyzja widzów wydaje się niesprawiedliwa, jednak to dalszy udział w programie b-boya z Warszawy budzi największe kontrowersje.
Skrajne emocje udzieliły się już jednak nie tylko publiczności, która nie stroniła od wyrażania swoich opinii, chociażby buczeniem podczas odczytywania wyników, ale też jurorom. Michał Piróg przypomniał widzom, że nie głosują na duety, lecz na każdego z tancerzy z osobna. Chciał w ten sposób uniknąć powtórki z ostatnich odcinków, w których odpadały tańczące ze sobą pary.
Podczas odczytywania werdyktu nad swoimi nerwami nie zapanował też Agustin Egurrola, który nie krył łez po tym, jak musiał pożegnać swoją faworytkę. Wyraźnie widać, że zbliżający się wielkimi krokami finał będzie wyjątkowo zacięty.
PB/KM