"You Can Dance": "najzdolniejszy tancerz" pożegnał się z show. Jury nie kryło zaskoczenia
Pierwszy live za nami!
None
Za nami pierwszy występ tancerzy 8. edycji "You Can Dance" w programie na żywo, choć dla dwojga z nich był zarazem ostatnim. Bez wątpienia poziom umiejętności tancerzy tej serii jest bardzo wyrównany, co pokazał zresztą ich wczorajszy występ.
Wybredni zazwyczaj jurorzy, tym razem rzadko krytykowali. W przeważającej części byli pod dużym wrażeniem tego, co duety zaprezentowały na scenie. Podobnie jak widzowie, bo było to naprawdę godne uwagi show. Oceniający taneczne popisy jurorzy z trudem wskazali trzy najsłabsze pary, które musiały walczyć o przetrwanie w solówkach. Werdykt, który na tym etapie ostatecznie należał do widzów, okazał się kompletnym zaskoczeniem. Miejsce w programie stracił jeden z najmocniejszych uczestników, Patryk Brdej, o którego jeszcze na warsztatach w Sewilli walczyli uznani choreografowie.
Przegrał z Hubertem Kozłowskim, który już wyrósł na ulubieńca publiczności, choć coraz śmielsze zachowanie, jakie prezentuje przed kamerami, przysparza mu też coraz więcej krytyków. W opinii wielu internautów, wybór b-boya był niesprawiedliwy i wcale nie przesądziły o nim umiejętności chłopaka, a coś zupełnie innego.
PB/KM