Tak wysokiego poziomu jeszcze nie było
Jeszcze nigdy w historii tanecznego talent show TVN nie było tak wysokiego poziomu. Świadczyły o tym chociażby oceny wczorajszych live'ów. Jurorzy rozpływali się nad umiejętnościami tancerzy, którzy w większości wypadli na scenie doskonale, nawet jeśli prezentowali się w nieswoim stylu. Już wtedy było wiadomo, że wskazanie najsłabszych duetów będzie niezwykle trudne. Jurorzy uznali więc, że tym razem będą zwracać uwagę także na osobowość i interpretację muzyki.
W pierwszej parze zaprezentowali się Natalia i Włodek w jive'ie przygotowanym przez Joannę Szokalską. Natalia tańczyła z takim zaangażowaniem, że w trakcie pokazu zgubiła but, ale nawet to nie wytrąciło jej z równowagi. Ten fakt doceniła Kinga Rusin, stwierdzając, że dziewczyna zdała tym samym egzamin na gwiazdę.
Następnie na scenie pojawili się Tina i Mikołaj, którym hip - hopową choreografię przygotowała Ilona Bekier.
- Trochę zabrakło współdziałania. Na początku trochę się rozjechaliście. Tina, zwracaj większą uwagę na partnera podczas tańca - poradził jej Michał Piróg.
- Tańczycie fenomenalnie i scena jest dla was! - uznała zachwycona Rusin.
Jako trzecia para pokazali się Sara i Michał w jazzowym układzie. Ich historia opowiadała o toksycznym związku z agresywnym mężczyzną. Michał wczuł się w swoją rolę tak bardzo, że na próbie podbił koleżance oko.
- Udało wam się! Było napięcie, nieważne, czy ta noga była wysoko, czy nisko. Chodzi o prawdę w tańcu, a wy to doskonale pokazaliście! I za to wam dziękuję - zachwycał się nimi Piróg.