"X Factor": Tatiana zdradziła na antenie pilnie strzeżony sekret i rozpłakała się!

W "X factor" pozostało już tylko sześciu kandydatów do głównej wygranej. Motywem przewodnim występów były największe przeboje wielkich artystów: Michaela Jacksona i Queen. Jak poradzili sobie z niewątpliwie trudnym repertuarem? Niespodzianką programu był wspólny występ wszystkich uczestników. I to dwa razy w ciągu jednego wieczoru! Na rozgrzewkę zaśpiewali utwór Freddiego Merkurego "Somebody to love". Tatiana Okupnik komentując to wykonanie, wyjawiła tajemnicę. Na koniec popłynęły łzy! Dlaczego? I jak poradzili sobie w starciu z prawdziwymi gigantami piosenki? Sprawdźcie sami!

"X Factor": Tatiana zdradziła na antenie pilnie strzeżony sekret i rozpłakała się!
Źródło zdjęć: © mwmedia

/ 8Wyjęte żywcem z filmów Tima Burtona

Obraz
© mwmedia

Na pierwszy ogień poszły Aicha i Asteya ze swoim wykonaniem utworu Michaela Jacksona "Thriller". Smaczku dodawały upiorne stylizacje dziewczyn i tańczące w kłębach dymu zombie. Niewątpliwie pomogło to muzycznemu duetowi w stworzeniu odpowiedniej atmosfery.

- Wróćmy do świata żywych. Udało wam się fajnie, rozrywkowo zdewastować Michaela, który jest już częścią dziedzictwa kulturowego Spodziewałem się dzisiaj pogrzebu, dlatego tak się ubrałem, ale wyszło fajnie - skomentował elegancko ubrany Kuba Wojewódzki.

- Byłyście mega teatralne, super - stwierdził krótko Czesław Mozil.

Zobacz także:

/ 8Maja Hyży odrodziła się jak feniks z popiołów

Obraz
© mwmedia

Przyszła pora na zestresowaną oraz niepewną siebie i swoich możliwości Maję Hyży. Zaśpiewała "You're not alone" autorstwa Michaela Jacksona. Pomagał jej chór z "Mam talent!", Sound'n'Grace. Aranżacja utworu nie kazała jej tańczyć, ani nie wymagała specjalnego kontaktu z publicznością. Można było zauważyć, że dzięki temu, wokalistka od razu poczuła się pewniej.

- Staram się być szczery. Tym razem nie będę zmieniał swojej taktyki. Gratuluję tobie, to twój najlepszy występ - zaczął Czesław.

- Na początku programu odstawałaś wokalnie od reszty. Dzisiaj nie mogę przyczepić się do niczego - powiedziała Tatiana.

- Nie będziemy sobie robić dobrze, bo wiemy, że nam wyszło. To nie jest casting do opery. Ten program jest castingiem do ludzkich serc i tam trafiasz - pochwalił swoją podopieczną Kuba.

Zobacz także:

/ 8Zatarł wrażenie po Mai

Obraz
© mwmedia

Kolejnym uczestnikiem był Grzegorz Hyży. Zaprezentował się w "Too much love will kill you" grupy Queen. Jego wykonanie przebiło nieśmiałość Mai. Uczestnik sprawiał wrażenie, że wie po co znajduje się na scenie i po występie zebrał sporo komplementów.

- Mnie ten repertuar z Tobą się nie klei. Natomiast cały czas twierdzę, że śpiewasz genialnie i wykonanie było bardzo dobre, ale na przyszłość nie widzę Cię w takim repertuarze - stwierdziła Okupnik.

- Bardzo ciężko jest nie mówić o miłości facetowi, który jest zajeb*y. A ty jesteś! Nie lubię twego słowa, ale ono jest emocjonalnym skrótem. Przepuściłeś to przez siebie i wygrałeś - komplementował showman.

- Manipulujesz tłumem! Jestem w szoku! Skaczesz na głęboką wodę i robisz to tak pięknie - zachwycał się Mozil.

Zobacz także:

/ 8Siła utworu przerosła Girl On Fire

Obraz
© mwmedia

Jako kolejne na scenie pojawiły się Girls On Fire. Dostały trudny repertuar: "We will rock you" Queen. Występ muzycznego trio sprawił, że na scenie pojawił się ogień. I to dosłownie! Ostry, rockowy i mocny kawałek, który jednak nie do końca przypadł jurorom do gustu.

- Bardziej pasuje tu określenie: girls In trouble. Pomysł na ekspresję był, ale w sensie interpretacyjnym nuda. Najsłabszy wasz występ. Trzeba mieć pomysł lub pokorę. Nie podoba mi się - narzekał Kuba Wojewódzki.

- Czesław: Nie wasza wina, że publiczność nie bije w rytmie. Ja bym was widział w strojach sekretarek. Podobało mi się nawet, nie zgodzę się z Kubą - bronił uczestniczek Czesław Mozil.

Zobacz także:

/ 8Maturzystka nie zwalnia tempa

Obraz
© mwmedia

Klaudia Gawor wybrała piosenkę Michaela Jacksona "I’ll be there". Dziewczyna jest tegoroczną maturzystką i już za kilka dni przystąpi do egzaminów dojrzałości. Mimo to, cały swój wolny czas wykorzystuje na próby do programu.

- Śpiewasz niesamowicie. Nadal jesteś jedną z faworytek tego programu, ale ta interpretacja. Byłaś nieobecna. To było trochę wulgarne. Widziałem tu za dużo zawijasów, ozdobników - powiedział Mozil.

- Kto zrozumiał Czesława? Ręka do góry - zareagował trener uczestniczki.

- Ja zrozumiałam. Czuć było nerwowość. Ale masz piękny głos i sama wiesz, gdzie były potknięcia - mówiła Okupnik.

- Michael Jackson, Mariah Carey, ty. Tak się pisze trylogię popkultury - podsumował górnolotnie Wojewódzki.

Zobacz także:

/ 8Ezzat coraz bliżej finału

Obraz
© mwmedia

Jako ostatni zaśpiewał Wojciech Ezzat. Otrzymał najtrudniejszy utwór w tym odcinku, a mianowicie "Who wants to live forever" grupy Queen. Uczestnik słynący ze stoickiego spokoju poradził sobie rewelacyjnie z tym wyzwaniem. Bezapelacyjnie zachwycił jurorów.

- Jak patrzę na ciebie to zapominam, że to jest program, konkurs. Zapominam, że powinnam dowalić Czesławowi. Sorry, ale jesteś poza konkurencją. Brawo! - cieszyła się Tatiana.

- Tak jak stałeś na scenie, to zastanawiałem się jak tu wpleść do swojej wypowiedzi słowo "wulgarny". I nie potrafię. Dzięki tobie, to jest ważny program. Gratuluję - nawiązał do poprzedniego występu Kuba.

- Na żywo robisz to lepiej niż na próbach. Taki spokój, zazdroszczę tobie - zakończył muzyk.

Zobacz także:

/ 8Najtrudniejszy wybór 3. edycji

Obraz
© mwmedia

Kolejną niespodzianką czekającą na widzów był drugi wspólny występ wszystkich uczestników. Dołączyły do nich dzieci z Domu Kultury. Takim wykonaniem utworu Michaela Jacksona "Heal the world" wzruszyli publiczność, jurorów, jak i samą prowadzącą, Patricię Kazadi.

W dogrywce zmierzyły się ze sobą dwa zespoły Tatiany Okupnik: Girls On Fire oraz Aicha i Asteya.

- Nie słyszę duetu. To się nie klei. Wybieram Girl On Fire - wybrał Czesław Mozil.

Kuba Wojewódzkiwidziałby w dalszych odcinkach Aichę i Asteyę. Ostateczną decyzję musiała podjąć trenerka grupy.

- Ja pierdykam... Dziewczyny, przepraszam. Stawiam na Girls On fire! - powiedziała szybko i rozpłakała się.

Tym samym, za tydzień zobaczymy tylko pięciu uczestników.

AR/KW

Zobacz także:

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta