"X Factor": Kolejny występ Polaka w brytyjskim talent show. Tym razem nie mamy powodów do dumy
None
Ich miny mówią same za siebie
Jak wiadomo, nie samą pracą żyje człowiek. Nie powinniśmy się więc dziwić, że przedstawiciele licznej przecież na Wyspach Brytyjskich Polonii coraz częściej próbują swoich sił w tamtejszych talent shows.
Jakiś czas temu trzymaliśmy kciuki za Konrada Czarkowskiego, którego pełen humoru kukiełkowy występ rozbawił jurorów brytyjskiego "Mam talent!". Kilka dni temu kolejny Polak zaprezentował szerokiej widowni próbkę swojego talentu, choć w przypadku Jana Cichórza, jak się sami przekonacie, jest to pojęcie dyskusyjne.
21-latek, który do Wielkiej Brytanii przyjechał z okolic Maszany Dolnej w województwie małopolskim, swoim wykonaniem przeboju Christiny Aguliery sprawił, że jury na chwilę zaniemówiło z wrażenia. Niestety, nie było aż tak dobrze, ale wręcz przeciwnie.
Zobaczcie fragment brytyjskiego wydania programu "X Factor" z żenującym występem naszego rodaka. Znajdziecie go na końcu galerii.
KM/AOS
Jurorzy nie byli dla niego łaskawi
Choć Janowi Cichorzowi nie sposób odmówić na scenie zaangażowania i ekspresji, to nie wystarczyło, by rzucić jury na kolana. Utwór "Tough Lover" amerykańskiej wokalistki, który zaprezentował przed Simonem Cowellem, Cheryl Cole, Melanie Brown i Louisem Walshem, raczej zdegustował niż zachwycił oceniających. Ci, po fatalnym występie Polaka, mieli dla niego tylko jedną radę.
- Śpiewaj dalej, ale w domu, kiedy nikogo nie ma - podsumowała uczestnika była członkini zespołu Spice Girls.
Pozostali przyznali jej rację, jednoznacznie dając rozśpiewanemu pracownikowi jednej z fabryk w Northampton cztery razy "nie". Wszytko wskazuje jednak na to, że chłopak zdecydowanie inaczej ocenia swój występ. Nie tylko nie widzi powodów do wstydu, ale jest nawet dumny z występu w "angielskiej telewizji", o czym świadczy jego facebookowy wpis. Kontekst, w jakim go pokazano, najwyraźniej mu nie przeszkadza.