"X Factor": Czy jurorzy podjęli dobrą decyzję? Tatiana Okupnik nie mogła powstrzymać łez
Wiele castingowych odcinków programu "X Factor" nakręconych zostało według tego samego schematu. na przesłuchaniach stawiają się kolejni wokaliści, lepsi lub gorsi, śpiewają i słyszą pozytywne lub negatywne opinie jury. Na koniec jednak, jako ostatni występ, telewizja funduje nam prawdziwą perełkę - uczestnika, który wzrusza i wyciska łzy z sędziów i z widzów, tak że długo nie mogą go zapomnieć.
Jurorzy się pomylili?
Wiele castingowych odcinków programu "X Factor" nakręconych zostało według tego samego schematu. Na przesłuchaniach stawiają się kolejni wokaliści, lepsi lub gorsi, śpiewają i słyszą pozytywne lub negatywne opinie jury.
Na koniec jednak, jako ostatni występ, telewizja funduje nam prawdziwą perełkę - uczestnika, który wzrusza i wyciska łzy z sędziów i z widzów, tak że długo nie mogą go zapomnieć.
AOS/KŻ
[
]( http://www.fakt.pl )
Piosenka o nieudanym życiu
Tak też było w 1. odcinku 2. edycji "X Factor". Na szarym końcu przed obliczem jurorów stanął Wojciech Kurowski "Pirat" - sympatyczny, misiowaty pan w średnim wieku, z marynarską chustką na głowie. Zaśpiewał piosenkę "Bo tutaj jest, jak jest" Jana Borysewicz i Pawła Kukiza.
[
]( http://www.fakt.pl )
Tatiana Okupnik wzruszyła się do łez
Swoim wykonaniem doprowadził Tatianę do takiego stanu, że przez łzy nie mogła prawie nic powiedzieć. Kuba Wojewódzki stwierdził, że w ustach "Pirata" utwór ten był prawdziwszy niż oryginał.
[
]( http://www.fakt.pl )
Jurorzy dali mu szansę
Słuchając występu, przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Piosenka została przez Kurowskiego wyjęczana i wystękana, a towarzyszyło jej nieudolne jodłowanie. Raczej nie dało się powiedzieć, że "Pirat" genialnie śpiewa. Opinie jurorów były ogromnie zaskakujące.
[
]( http://www.fakt.pl )
"X Factor" zaskoczył. Pozytywnie?
Wojciecha chwalono za to, że jego występowi towarzyszyły emocje. Tego rzeczywiście nie można mu odmówić, ale "X Factor" jest również konkursem dla dobrych wokalistów.
Oglądając ostatni odcinek odnieśliśmy jednak wrażenie, że mamy do czynienia z próbą wypromowania na siłę drugiego Gienka Loski - mężczyzny po przejściach, który wie, o co w życiu chodzi i także wyśpiewa całą prawdę.
Jest tylko jedno "ale": Gienek śpiewać potrafił. Zobaczcie występ "Pirata".
Co o nim sądzicie?
AOS/KŻ
[
]( http://www.fakt.pl )