"X Factor": atak histerii na castingu! Odrzucona uczestniczka zdemolowała studio!
Scena oraz jurorzy programu "X Factor" widzieli już wiele. Najpopularniejsze muzyczne talent-show od zawsze przyciąga ekscentryków i barwne osobowości, których zachowanie znacznie odbiega od przyjętej normy. Niedawno jednak marząca o sławie artystka z Walii zdołała wprawić w zdumienie zarówno jury, jak i zgromadzoną w studiu publiczność, urządzając na przesłuchaniach iście dantejskie sceny. Zoe Alexander i jej niedoceniony przez jury talent w ataku gniewu, w bardzo niecenzuralny sposób wykrzyczała pod adresem jurorów, co o nich myśli, a później z siłą huraganu zdemolowała kulisy studia.
"X Factor": agresywna reakcja na "4 x nie"
Scena oraz jurorzy programu ”X Factor” w swojej kilkuletniej historii widzieli już wiele.
Najpopularniejsze muzyczne talent-show od zawsze przyciąga ekscentryków i barwne osobowości, których zachowanie znacznie odbiega od przyjętej normy.
Niedawno jednak marząca o sławie artystka z Walii zdołała wprawić w zdumienie zarówno jury, jak i zgromadzoną w studiu publiczność, urządzając na przesłuchaniach iście dantejskie sceny.
Zoe Alexander, której talent nie zaimponował jurorom, wpadła w prawdziwy szał. Odrzucona dziewczyna nie tylko w niecenzuralny sposób wykrzyczała pod adresem oceniających stek przekleństw, ale też z siłą huraganu zdemolowała kulisy studia.
Zobaczcie, jak wyglądała ta przerażająca scena z castingu i do jakich ekstremalnych zachowań może doprowadzić uczestników negatywna ocena sędziów.
Na końcu galerii zamieściliśmy filmik z fragmentem programu. Takiego czegoś jeszcze nie widzieliśmy!
KŻ/AOS
"X Factor": odrzucona uczestniczka oskarżyła jury o spisek
Przerażeniem jurorów, oburzeniem publiczności i obtłuczeniami telewizyjnych operatów skończył się jeden z castingów do 9. edycji brytyjskiego ”X Factor” po ataku agresji 22-letniej Zoe Alexander.
Dziewczyna nie pogodziła się łatwo z negatywnym werdyktem jury.
Żal i negatywne emocje pod adresem muzycznych wyroczni był tym większy, że zdaniem dziewczyny ci celowo wprowadzili ją w błąd.
A na poczatku wszystko wyglądało tak sympatycznie.
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Zoe Alexander: oryginalna artystka czy kiepska podróbka?
Kiedy uśmiechnięta Zoe, do złudzenia przypominająca gwiazdę muzyki pop - Pink, stanęła na scenie, z entuzjazmem została przyjęta przez jury.
Frapujący image dziewczyny, która wyznała, że na co dzień zarabia jako sobowtór popularnej piosenkarki, zdawał się nie przeszkadzać jurorom.
Tym bardziej, że Zoe podkreślała, że na scenie chce zaprezentować siebie, a nie jedynie wierną kopię Pink. Jak zapewniała, jednym z celów, jaki postawiła sobie przychodząc do programu jest wypracowanie własnej, artystycznej tożsamości jako Zoe Alexander.
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
"X Factor": poszukiwania prawdziwej Zoe
Tym większe było więc rozczarowanie jurorów, którzy zamiast Zoe usłyszeli i zobaczyli podróbkę Pink.
Reakcja sędziów była błyskawiczna. Po kilkudziesięciu sekundach wysęp dziewczyny przerwał Gary Barlow. Wraz z pozostałymi jurorami zasugerował, żeby dziewczyna zmieniła repertuar, dobitnie podkreślając, że czekają na próbkę prawdziwej Zoe.
Kolejne podejście zakończyło się jednak katastrofą.
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
"X Factor": werdykt, z którym trudno się pogodzić
Zoe z utworem Emeli Sande "Next To Me" nie poradziła sobie za dobrze.
Jurorzy, mimo całej sympatii do energicznej dziewczyny z Walii nie mogli postąpić inaczej, jak po prostu odesłać ją do domu z kwitkiem.
Właśnie w tym miejscu rozpoczął się prawdziwy dramat.
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Zoe Alexander wybuchła na scenie
Do Zoe z trudnością trafiały słowa jurorów, którzy najdelikatniej jak umieli, starali się jej przekazać negatywny werdykt.
- Doceniam twoją energię, uważam, że masz całkiem niezły głos, ale szczerze sądzę, że musisz odnaleźć siebie jako artystkę - powiedziała Nicole Scherzinger.
W pewnym momencie dziewczyna nie wytrzymała i wysunęła pod adresem jury poważne oskarżenia.
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Uczestniczka oskarża jury
- Ale to wy powieliście mi, żebym śpiewała Pink! - wypaliła w stronę jury Zoe. - Ja nie chciałam śpiewać jej piosenki. Ja chciałam być sobą, ale to wy powiedzieliście mi, żeby wybrać Pink - broniła się dziewczyna wprowadzając tym samym w konsternację jurorów i publiczność.
Jako pierwsza zareagowała Tulisa:
- Nigdy nie powiedzieliśmy ci, żebyś śpiewała piosenkę Pink - oburzyła się piosenkarka.
- Zoe to był twój występ i to ty nawaliłaś. Przykro mi - skwitował Louis Welsh.
Dziewczyna najwyraźniej nie wierzyła w to, co słyszała. Schodząc ze sceny mocno cisnęła mikrofon w stronę jury i pewnie to byłby koniec, gdyby nie spotkała za kulisami swojego ojca, który przyszedł jej z pomocą.
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Zoe Alexander: kobieta-demolka
W asyście swojego taty, Zoe wyraźnie nabrała animuszu i wybuchła na scenie jak petarda. W stronę jury poleciała solidna wiązanka niecenzuralnych epitetów. Jurorzy aż podnieśli się z miejsc i apelowali by Zoe nie starała się nawet do nich zbliżyć.
Po tym wybuchu agresji dziewczyna sama zeszła ze sceny, urządzając jednak po drodze niezłą demolkę.
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Niecodzienny finał muzycznego castingu
Wściekła dziewczyna popchnęła kamerę i stojących jej na drodze operatorów. Nieprzewidywalną artystkę zdołali uspokoić dopiero rodzice, którzy przyjechali z nią na casting. Jednak o mały włos, a do akcji przystąpiliby ochroniarze.
Poniżej prezentujemy fragment tego niecodziennego przesłuchania. Przyznajcie, że w porównaniu do Zoe, nasze polskie castingi do "X Factor" to nadzwyczaj spokojne przesłuchania:
KŻ/AOS
Zrzuć kilogramy bez diety * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku