Wywiad z Olgą Bołądź przed SNL Polska. "Mam stracha przed występem na żywo, ale uwielbiam improwizować"
Już dziś program SNL Polska poprowadzi aktorka słynąca z silnych i nierzadko kontrowersyjnych filmowych wcieleń – Olga Bołądź. Z tej okazji zapytaliśmy ją, jak czuje się w komediowych kreacjach, czy oglądała poprzednie odsłony SNL Polska i czego należy się spodziewać po odcinku z jej udziałem.
27.01.2018 | aktual.: 27.01.2018 18:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Patrycja Ceglińska: Dobrze się czujesz w komediowym klimacie?
Olga Bołądź: Zagrałam w bardzo fajnej komedii "Volta", w komediach romantycznych, na co dzień gram w teatrze w sztukach, które mają wydźwięk komediowy. Uwielbiam improwizować i lubię też, jak ludzie mają dystans do siebie. Oprócz tego, że mam stracha przed występem na żywo, to też nie mogę się już go doczekać. W SNL Polska grają świetni aktorzy, których znam osobiście i cieszę się również z tego, że mogę się z nimi po prostu powygłupiać.
Widziałaś poprzednie odcinki SNL Polska?
Oczywiście! Nie wszystkie, ale te, które widziałam, bardzo pozytywnie nastawiły mnie do projektu i pomysłu, abym została gospodarzem jednego z odcinków. Miałam też okazję oglądać na żywo jedną z prób generalnych i było to fajne doświadczenie. Mogłam popatrzeć, jak pracują aktorzy i współodczuwać z nimi tę niesamowitą adrenalinę. Do tego zobaczyłam jak bawi to widownię, jaka jest atmosfera.
Czy to, że miałaś okazję zobaczyć wcześniejsze odcinki, ułatwiło Ci podjęcie decyzji o występie w SNL?
Ja będę gościem 8. odcinka. Największy stres jest, jak jeszcze nie wiadomo, jak to będzie wyglądać. Teraz jest duży spokój, każdy wie za co jest odpowiedzialny. Ja już mogłam zobaczyć, z czym to się je.
Nie chciałaś w SNL wcielić się w kobiecą, subtelną postać? Bo mam wrażenie, że ostatnio ciągle grasz silne babki.
I właśnie z tego się tutaj śmiejemy. Nagraliśmy filmik, teraz realizujemy skecze, w których żartujemy z samych siebie. Dla mnie, jako dla aktorki, ważne jest to, aby grać postaci różne ode mnie. Zawsze mówiłam, że gdybym mogła zagrać Białko (przyp. red. postać z filmu "Służby specjalne") jeszcze raz, to bardzo chętnie bym to zrobiła. Właśnie dlatego w SNL Polska znowu wcielam się m.in. w postać, która jest bardzo wyrazista. Ten zawód jest moją pasją, przyjmuję role, które są dla mnie wyzwaniem. Dlatego jak mogę się z tego ponabijać, to dlaczego nie? Jeśli ja nie będę miała do tego dystansu, to kto?
Czujesz się kobieca?
Na co dzień tak, ale moje role to wymyślanie i wcielanie się w inne osoby, często dalekie ode mnie samej. Na scenie czy na planie mogę się wyżyć. Moj zawód wymaga ode mnie dużej pracy, przeobrażeń w głowie. I to najbardziej kocham.
Podobno na planie SNL Polska pojawi się również Sebastian Fabijański, to prawda?
W SNL Polska zrobimy co niemożliwe, żeby pokazać Wam, co by było, gdyby Cukier poznał Białko. Co by się stało, jakby złączyć te dwie postaci. Co z tego wyszło, przekonacie się w najbliższą sobotę o 21:00 na Showmax.