Wyuzdana Wodzianka, luksusowe auto i hardkorowi goście - finał 12. sezonu Wojewódzkiego
Lato coraz bliżej. Kończą się ulubione seriale, kresu dobiegają też bieżące edycje telewizyjnych programów. W każdym z przypadków, ich twórcy dbają o to, żeby było efektownie. Kuba Wojewódzki w tych staraniach przeszedł samego siebie. Na zakończenie dwunastego sezonu swojego talk-show showman przygotował hardcorowych gości - najpopularniejszego amatora "stejków", zawodnika MMA, Roberta Burneikę i aktorkę, która porzuciła serial "Szpiki na Giewoncie", Magdalenę Schejbal. Na wszelki wypadek, gdyby o dość późnej porze emisji widzów nie przyciągnęły przed telewizory te chwytliwe nazwiska, Wojewódzki podkręcił program roznegliżowaną bardziej niż zwykle Wodzianką i rozwiązaniem smsowego konkursu, w którym do wygrania był luksusowy samochód. Niewątpliwe ze wszystkich tych atrakcji prezentowała się bezpruderyjna hostessa.
"Kuba Wojewódzki": atuty Wodzianki znów w pełnej krasie
Lato coraz bliżej. Kończą się ulubione seriale, kresu dobiegają też bieżące edycje telewizyjnych programów. W każdym z przypadków, ich twórcy dbają o to, żeby pożegnanie z widzami było bardzo efektowne.
Kuba Wojewódzki w tych staraniach przeszedł samego siebie. Na zakończenie dwunastego sezonu swojego talk-show przygotował hardcorowych gości - najpopularniejszego amatora "stejków", zawodnika MMA, Roberta Burneikę i aktorkę, która w atmosferze skandalu porzuciła serial "Szpiki na Giewoncie", Magdalenę Schejbal.
Na wszelki wypadek, gdyby o dość późnej porze emisji te chwytliwe nazwiska nie przyciągnęły widzów przed telewizory, Wojewódzki podkręcił program roznegliżowaną bardziej niż zwykle Wodzianką i rozwiązaniem smsowego konkursu, w którym do wygrania był luksusowy samochód. Niewątpliwe ze wszystkich tych atrakcji najlepiej prezentowała się bezpruderyjna hostessa.
Sezon letni oficjalnie można uznać za otwarty. Świadczy o tym chociażby strój Dominiki Zasiewskiej, która jest już perfekcyjnie przygotowana do plażowania.
KŻ/AOS
Ostatni odcinek "Kuby Wojewódzkiego": Wodzianka jak gwiazda "Słonecznego patrolu"
Wodzianka osiągnęła wczoraj zenit swoich możliwości, w dziedzinie rozpalania zmysłów publiczności. Pomocnica Wojewódzkiego wystąpiła w mocno wykrojonym, czerwonym stroju, odważnie odsłaniającym jej pełne - i co warto podkreślić - naturalne piersi.
Wodzianka wyglądała niczym gwiazda "Słonecznego patrolu", z tą jednak różnicą, że dziewczyna prezentowała się nawet ponętniej niż plastikowa Pamela Anderson.
Ostatni odcinek "Kuby Wojewódzkiego": piękna kobieta i stylowe auto
Wyjątkowa kreacja Zasiewskiej nawiązywała nie tylko do nadchodzącej pory roku, ale też do specjalnego punktu wczorajszego programu Kuby Wojewódzkiego, jakim było rozstrzygnięcie konkursu dla widzów, a dokładniej dla publiczności zgromadzonej w telewizyjnym studiu.
Ostatni odcinek "Kuby Wojewódzkiego": samochód największą atrakcją programu
Zabawa dla fanów programu wraz z nagrodą główną - "stylową Lancią" - została ogłoszona na początku maja.
Skuszeni atrakcyjną nagrodą widzowie mieli zbierać hasła pojawiające się w majowych odcinkach, wysłać je pod wskazany adres, a na końcu przyjechać na nagranie programu, bo zwycięzca został wylosowany spośród osób zgromadzonych na widowni.
Ten ostatni warunek smsowej zabawy wzbudzał zresztą największe kontrowersje, czemu dali wyraz rozczarowani internauci na oficjalnej stronie programu.
Kuba Wojewódzki: mało kreatywny smsowy konkurs
"Jak wysłać smsa to najlepiej wszyscy z całej Polski ale na widowni to już same warszawiaki. Nie wyobrażam sobie abym jechał cały dzień ponad 400 km by dowiedzieć się że nie ma miejsca na widowni bo miejscowi i stali bywalcy już dawno tam siedzą. Dla kogo ten "konkurs"? To nie poważne traktowanie widzów programu i nie zamierzam brać w nim udziału." (zachowano pisownię oryginalną)
To tylko jeden z negatywnych komentarzy pod informacją o konkursie. Wpisów w podobnym tonie było zresztą więcej. Fani zarzucali Kubie głównie brak kreatywności i typowe w przypadku smsowych konkursów naciągactwo.
Zwycięzca tej zabawy wyglądał jednak na wyjątkowo zadowolonego.
Ostatni odcinek "Kuby Wojewódzkiego": nie ma lipy?
A jak wypadli goście ostatniego w tym sezonie odcinka show?
Mniej hardcorowo niż można by się tego spodziewać. Choć dzięki niezwykłemu urokowi stylu wypowiedzi Bureneiki bywało bardzo śmiesznie.
Ostateczną ocenę ostatniego odcinka tej serii programu zostawiamy jednak wam. Sami najlepiej wiecie, czy u Kuby było, czy nie było przysłowiowej lipy.
KŻ/AOS Teleshow.pl na Facebooku