Występ Maneskin w Sopocie przejdzie do historii. Wywołali sensację
Na ten występ czekali wszyscy. Nic dziwnego, bo po wygranej na Eurowizji Polacy oszaleli na punkcie Måneskin. A Włosi nie zawiedli oczekiwań i dali w Sopocie takie show, że jeszcze długo będzie o nim głośno. Nie tylko za sprawą muzyki.
Wygrana Włochów w konkursie zdominowanym przez asekuracyjny pop to jedno z największych zaskoczeń ostatnich lat. Glamrockowy kwartet Måneskin podbił serca słuchaczy na całym świecie, także w Polsce. Nic więc dziwnego, że informacja o ich występie na Polsat SuperHit Festival w Sopocie wywołała sensację.
Måneskin pojawili się na scenie Opery Leśnej w sobotni wieczór i nie zawiedli. Włosi wykonali swoje największe hity - "I Wanna Be Your Slave", "Lividi Sui Gomiti" oraz "Zitti E Buoni".
Podczas tego ostatniego wokalista Damiano David namiętnie pocałował gitarzystę Thomasa Raggi. Ze sceny padły też słowa, że w Polsce każdy powinien mieć prawo być sobą.
- Dla takich artystów robimy ten festiwal - powiedział nie kryjąc euforii Krzysztof Ibisz.
Na Instagramie Måneskina pojawił się fragment występu ze wspomnianym pocałunkiem oraz następujące przesłanie:
"Równe prawa dla społeczności LGBTQIA+ 🏳️🌈. Uważamy, że każdy powinien mieć możliwość robienia tego bez obaw. Uważamy, że każdy powinien mieć całkowitą swobodę bycia kimkolwiek, do cholery, chce. Dziękujemy Polsko, MIŁOŚĆ NIGDY NIE JEST ZŁA" - czytamy.
Zespół Måneskin powstał we Włoszech w 2016 r. W skład kapeli wchodzą: wokalista Damiano David, gitarzyści Victoria De Angelis i Thomas Raggi oraz grający na perkusji Ethan Torchio.
Choć w tym roku Włosi reprezentowali swój kraj na Eurowizji, to wcześniej odnosili już spore sukcesy w ojczyźnie. Zespół zajął drugie miejsce w 11. edycji tamtejszego X Factora.