Wystawa komiksu polskiego

Japonia jest krajem, w którym komiks stał się sztuką narodową. Manga dzięki licznym gatunkom czytana jest przez wszystkie pokolenia Japończyków. Poprzez odwołanie się do pokrewnej obu narodom formy komunikacji, jaką są powieści obrazkowe, ekspozycja promować będzie polską kulturę.

Wystawa komiksu polskiego
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

07.07.2011 | aktual.: 29.10.2013 16:49

Na wystawę złożą się prace polskich autorów komiksów, od klasyków (m.in. Jerzy Henryk Chmielewski, Szarlota Pawel, Tadeusz Baranowski, Janusz Christa, Zbigniew Kasprzak, Bogusław Polch)
, przez uznanych już twórców średniego pokolenia (m.in. Przemysław Truściński, Krzysztof Gawronkiewicz, Piotr Kowalski, Tomasz Leśniak, Ireneusz Konior, Tomasz Tomaszewski, Jacek Frąś, Krzysztof Ostrowski) po niezwykle uzdolnionych autorów młodszych pokoleń (m.in. Michał Śledziński, Rafał Gosieniecki, Jakub Rebelka, Daniel Grzeszkiewicz, Jakub Woynarowski, Rafał Szłapa). Prezentacji będzie towarzyszył elegancki, kolorowy katalog w językach polskim, angielskim i japońskim.

Publiczność galerii będzie miała okazję spotkać się z polskimi autorami średniego i młodego pokolenia: Przemysławem Truścińskim, Rafałem Gosieniecki, Jakubem Rebelką, Pawłem Timofiejukiem oraz uzyskać autografy w stworzonych przez tych autorów albumach.

Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wystawa: 3-15 sierpnia 2011
Galeria UPLINK
Tokio, Shibuya (2F, 37-18 Udagawa-cho)
http://www.uplink.co.jp

Polski komiks

Polski komiks nie jest zjawiskiem nowym. Jego początków szukać należy w latach 20. XX wieku, gdy w prasie drukowanej zaczęły ukazywać się krótkie historie obrazkowe. Wtedy powstał najstarszy polski komiksowy bohater - ,,Koziołek Matołek", stworzony przez Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza. Na komiksach z tego okresu, a także na importowanych historyjkach Disneya oraz francuskich czasopismach komiksowych, ukształtowało się powojenne pokolenie twórców, którzy swoimi komiksami zdominowali rynek w czasach komunizmu - panującego w Polsce do roku 1989. Powstawały wówczas komiksy łatwe i przyjemne w odbiorze - dla dzieci serie przepełnione humorem, dla dorosłych wojenną i milicyjną propagandą. Czasem pozwalano autorom puścić wodze wyobraźni i stworzyć coś przygodowego lub fantastycznego. Te lata przyniosły takie bestsellery jak ,,Tytus, Romek i A'Tomek", ,,Kajko i Kokosz", ,,Kajtek i Koko" czy ,,Kapitan Żbik". Polski czytelnik nie miał jednak dostępu do tysięcy komiksów ukazujących się w Europie
Zachodniej czy USA. Także zagranica nie znała zupełnie komiksu polskiego. Jedynie nieliczni, jak Grzegorz Rosiński i Zbigniew Kasprzak, podbili frankofoński rynek komiksowy, stają się gwiazdami europejskiego formatu.

Na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku polski komiks praktycznie zniknął, a autorzy zajęli się tworzeniem ilustracji do książek lub pracą dla agencji reklamowych. W latach 90. XX w. komiksowy rynek zaczął kształtować się od nowa. Nad Wisłę dotarła klasyka i nowości z Europy, USA i Japonii. Pojawiło się nowe pokolenie polskich twórców, które wraz z boomem komiksowym początku XXI wieku wniosło powiew świeżości w zamarły rynek. Wolności twórczej nic już nie ogranicza, dlatego też rysownicy i scenarzyści publikują rzeczy, które naprawdę ich interesują. Młodzi twórcy stworzyli nowe serie, które wywarły wpływ na całe pokolenie - ,,Jeż Jerzy", ,,Osiedle swoboda" czy ,,Wilq". Pojawiło się też nieznane do tej pory zjawisko komiksu autorskiego, które świadczy o tym że polski rynek komiksowy dojrzał i w postrzeganiu rzeczywistości dogonił mityczny Zachód. Takie komiksy jak ,,Achtung Zelig", ,,Bajabongo", ale też seria ,,Przebiegłe dochodzenie Ottona i Watsona" ze spokojem mogłyby powstać w pracowniach uznanych
twórców z USA albo Francji. Ten gwałtowny rozwój i różnorodność polskich dokonań sprawił, że po twórców znad Wisły zaczęli ponownie sięgać wydawcy francuscy (Piotr Kowalski, Krzysztof Gawronkiewicz, czy Mirek Urbaniak), a dołączyli do nich edytorzy z USA (Marek Oleksicki i Robert Adler).

Ta wystawa pokazuje ogromną różnorodność polskiego komiksu i drogę jaką przeszedł w ciągu całego stulecia swojego rozwoju. Nie ma na niej wszystkich twórców, gdyż są ich setki, ale pokazuje tych, którzy silnie odcisnęli i odciskają swoje piętno na polskiej sztuce komiksu.

Piotr Kasiński

Źródło artykułu:Informacja prasowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)