Wystarczyło, że się odezwała. Jessica z "Rolnik szuka żony" została ulubienicą widzów

Bez wątpienia można powiedzieć, że Jessica jest gwiazdą tegorocznej edycji "Rolnika". Jej teksty po drugim odcinku flagowego programu TVP rozprzestrzeniły się po sieci jak wirus.

Wystarczyło, że się odezwała. Jessica z "Rolnik szuka żony" została ulubienicą widzów
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Facebook

11.09.2018 | aktual.: 11.09.2018 13:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odkąd w "Rolniku" pojawiła się Jessica, praktycznie cała uwaga internautów skupiła się na niej. "Jessica to na bank zaginiona siostra Godlewskich" - pisali internauci po premierowym odcinku.

"Do programu sprowadziły ją poszukiwania uczciwego, rozsądnego mężczyzny z poczuciem humoru, który potrafiłby być o nią zazdrosny (choć w rozsądnych granicach)” – piszą na oficjalnym profilu "Rolnik szuka żony". Zdaje się, że Krzysztof spełnia te wymagania.

Pierwsze spotkanie Krzysztofa i Jessici było szeroko komentowane w internecie. A ich dialogi zapiszą się w historii.

- Umiem gotować, sprzątać... – opowiadała o sobie Jessica. - Jestem rozrywkowa, ale też czytam dużo książek - zachęcała mocno skrępowanego Krzysztofa.

Jedną z najzabawniejszych sytuacji była ta, w której Jessica po prostu zapomniała, o co była pytana, rozmawiając z rolnikiem.

Krzysztof też dołożył swoje "3 grosze" do tego, że samo spotkanie było powodem żartów. Uczestnik programu TVP był mocno zaniepokojony wyzywającym makijażem. Zapytał zatem, czy nie byłoby problemu, gdyby był mniej widoczny. -- Tak, mogę się na delikatniejsze kolory malować, ale nie żebym też była wyblakła – odpowiedziała dodając, że może używać kosmetyków bezbarwnych.

Na wszystko znajdzie się sposób. Być może właśnie Jessica swoją osobą przekonała Krzyśka. O tym przekonamy się w kolejnym odcinku.

Komentarze (123)