Wysokie obcasy, rozwiane włosy i markowa torebka. Małgorzata Rozenek-Majdan na zakupach
Skromnie? Sama torebka kosztowała fortunę
Małgorzatę Rozenek stać na drogie dodatki. Udowodniła to podczas ostatnich zakupów. Razem z obstawą w postaci fotoreporterów gwiazda telewizji wybrała się na zakupy do supermarketu. Wszystko w ramach akcji promocyjnej oczywiście. Wstępem był poranny wpis na Instagramie. Rozenek ubrana w infantylną piżamę pytała o to, gdzie warto zapolować na wyprzedaże.
Nieco później Rozenek stawiła się w sklepie, z którego nie wyszła z pustymi rękoma. Pytanie tylko, czy wygodnie jej było buszować między półkami na wysokich obcasach i w długim płaszczu. Na tle eleganckiego, choć codziennego stroju w oczy rzucała się bardzo droga torebka. Też tak ubieracie się na zakupy?
Makijaż na co dzień
Małgosia postawiła na delikatny makijaż, który podkreślał (lub imitował) złotą opaleniznę. Podkład, tusz i szminka wystarczyły, ale Rozenek wyglądała niczym prawdziwa gwiazda. Żona Majdana ma za sobą nieliczne makijażowe wpadki, jednak przeważnie wygląda doskonale. Widać, że zbliża się do 40-tki?
Gładka fryzura
Ostatnio Rozenek stawia na proste rozwiązania - delikatny makijaż, gładkie uczesanie. Gwiazda ma zadbane włosy, nic dziwnego, że się nimi chwali. I choć naturalna fryzura robi wrażenie, to włosy opadające na twarz utrudniały Małgorzacie zakupy. Rozenek musiała ciągle je poprawiać.
Dior
Rozenek na zakupy wybrała się w podartych dżinsach z rozszerzanymi nogawkami i długim, czarnym płaszczu. Dzięki złotym guzikom okrycie miało nieco militarny charakter. Jednak to nie spodnie z dziurami i nie ciemna góra rzucały się w oczy, a nieduża torebka z napisem, którego nie dało się przeoczyć.
Ile kosztuje?
Nieduża torebka z długim paskiem, ozdobiona złotym napisem DIOR skradłaby serce niejednej fance dodatków. Nie wszystkich jednak na podobny zakup stać. Torebka kosztuje bowiem od 2 do 3 tysięcy funtów, a więc od niemal 10 do prawie 15 tysięcy złotych.
Co kupiła Rozenek?
Małgorzata skupiła się na zakupach do domu. Oglądała i wąchała bukiety kwiatów, by w końcu zdecydować się na czerwoną gwiazdę betlejemską.
Tyle toreb, żadnej pomocy
Skończyło się na sporych zakupach, które gwiazda sama dźwigała. Sądząc po szerokim uśmiechu, wcale jej to nie przeszkadzało.
Jak podoba wam się stylizacja Rozenek? Co sądzicie o drogiej torebce? Czy osoby, które stać na podobne dodatki, robią zakupy w zwyczajnych supermarketach?