Poniosły ją emocje
Najpierw Kinga Rusin zaczęła obrażać Małgorzatę Rozenek i jej najbliższych. Następnie dostała zakaz przyjścia na Bal TVN-u. Jak ustalił "Fakt", dziennikarka może wkrótce stracić lukratywny kontrakt.
- Kinga ma w umowie zapis, że ma godnie reprezentować firmę. Nie ukaranie jej rozpuściłoby inne gwiazdy, które w przyszłości nie miałyby zahamowań przed podobnymi konfliktami - powiedział informator gazety.