Wypowiedź Sadowskiej o #metoo wycięto z "The Voice of Poland". "Przecież to jest sprawa ponad polityką"
Przebojowa jurorka "The Voice of Poland" chciała zamanifestować na antenie TVP wsparcie dla molestowanych kobiet. Dopiero po czasie opowiedziała, że rozczarowało ją, że nie mogła zrobić tego na ekranie.
01.03.2018 | aktual.: 02.03.2018 12:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ruch związany z #metoo od kilku miesięcy jest na ustach zagranicznych i polskich gwiazd. Akcja poruszyła też Marię Sadowską, która nie ukrywa, że bliskie są jej idee feministyczne. Tematykę walki o prawa kobiet podejmuje w filmach i piosenkach. Gdy chciała zamanifestować swoje wsparcie dla molestowanych kobiet przed występem w jednym z odcinków, jej przemowę wycięto.
- W Polsce środowisko, w którym żyję, pełne jest wspaniałych facetów, feministów starających się pomóc kobietom zrobić rewolucję. Ale wciąż wielką siłę mają też inni - kiedy w TVP przed moim wykonaniem piosenki 'I'm every woman' Whitney Houston powiedziałam, że śpiewam ten utwór w związku z akcją #metoo, w imię solidarności z kobietami, które doświadczyły molestowania, moja wypowiedź została wycięta – wyjawiła w rozmowie z magazynem "Uroda życia".
Artystka przyznała, że nie kryje żalu w zaistniałą sytuacją. Szczególnie, że spotkała się z niezrozumieniem właśnie w telewizji publicznej.
- Przecież to jest sprawa ponad polityką, a na pewno powinna być. Zastanawianie się nad tym wszystkim jest efektem #metoo, jednak moim zdaniem do dopiero początek zmiany. Musimy dalej nad nią pracować, walczyć. Ja na pewno dzięki protestom kobiet, ich publicznym wypowiedziom, prywatnym rozmowom czuję się dużo bardziej odważna niż przed #metoo – dodała wokalistka w wywiadzie.
Oglądaj swoje ulubione programy za darmo na komputerze, telefonie i telewizorze! Sprawdź WP Pilot!
src="https://d.wpimg.pl/189603138--1994112988/bwiosna.png"/>