Wyemigrowała z Polski. Kocha ojczyznę, ale nie chce już tu wracać
"To, co się dzieje, jest tak nieludzkie i bezduszne. Chciałbym, aby moja córka była wolna i nie martwiła się o podstawowe rzeczy" - mówi Maria Konarowska, która zdecydowała się na wyprowadzkę z Polski.
26.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:21
Maria Konarowska to aktorka, którą widzowie kojarzą przede wszystkim z serial "Plebania" i "Pierwsza miłość". Pod koniec 2019 r. Konarowska po raz pierwszy została mamą. Ojcem dziewczynki jest Polak mieszkający w Szwecji, który prowadzi tam interesy.
Nie dziwi więc, że aktorka postanowiła przenieść się tam na stałe. W niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry TVN" Maria Konarowska przybliżyła szczegóły wyprowadzki z Polski, którą przyspieszyła pandemia.
- Tak mnie życie pokierowało. Tata Gai, Oktawian mieszka w Szwecji od bardzo dawna. Ma tam swoją firmę. Pandemia zweryfikowała nam troszeczkę całą sytuację. Musieliśmy podjąć decyzję, że albo będziemy narażeni na to, że nie będziemy się widzieć, bo on tam po prostu musi być, albo ja przeprowadzę się do Szwecji z Gają - zdradziła w rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą.
Konarowska nie kryła podziwu dla szwedzkiego społeczeństwa i państwowej opieki.
- Tam społeczeństwo jest bardzo zdyscyplinowane, świadome. […] Jestem w kraju, w którym dba się o swoich obywateli. I tam oni ufają swojemu rządowi. Więc jeśli mają sugestię, by uważać bardziej, to po prostu to robią - powiedziała.
Wizyta aktorki zbiegła się protestami, jakie przelewają się w tej chwili przez polskie ulice. Konarowska nie kryła, co myśli o wyroku TK.
- Bardzo mnie to przejmuje, ponieważ jestem mamą córeczki. […] Kocham Polskę, ale mam ochotę stąd wyjechać. To, co się dzieje, jest tak nieludzkie i bezduszne. Chciałbym, żeby moja córka była wolna i nie martwiła się o podstawowe rzeczy - mówi aktorka.