Wydały płyty, teraz chciałyby o tym zapomnieć, czyli muzyczne aspiracje telewizyjnych gwiazd
None
Śpiewające aktorki
Nauka śpiewu i emisji głosu to podstawy aktorskiej edukacji. Każdy, kto występuje na scenie, musi umieć śpiewać, co nie oznacza jednak, że każdy aktor jest wybitnym wokalistą.
Najwyraźniej jednak wielu z nich o tym zapomina. Gwiazdy seriali i telewizji często nagrywają płyty, które trudno uznać za coś innego jak tylko spełnienie kolejnego kaprysu. Wielu wydaje się, że popularność i doświadczenie zdobyte w muzycznych programach wystarczą, by odnieść artystyczny i komercyjny sukces. Niestety, rzeczywistość boleśnie weryfikuje ambicje gwiazd. Choć w niektórych przypadkach chyba niedostatecznie, patrząc na to, jak zasypują nas kolejnymi niezbyt ambitnymi produkcjami.
Które z gwiazd show-biznesu nagrały płytę, choć być może nie powinny? Niektóre nazwiska mocno was zaskoczą. ,
KM/AOS
Małgorzata Kożuchowska "W futrze"
Małgorzata Kożuchowska jest jedną z najpopularniejszych aktorek w filmowej branży. Z rozwagą dobiera zawodowe propozycje, dbając o swój wizerunek. Ale nawet w jej życiorysie znajdziemy takie ciekawostki jak chociażby nagranie płyty, która była dodatkiem do kolorowego magazynu dla pań.
W 2006 roku, kiedy Małgorzata Kożuchowska nie była jeszcze ikoną stylu, nie miała charakterystycznej krótkiej fryzury i dobrze czuła się w roli serialowej Hanki z "M jak Miłość", nagrała płytę z zespołem FUTRO. Na krążku "W Futrze", który był dołączony do miesięcznika "Elle", znalazło się pięć utworów ("F jak love", "U jak over", "T jak zostaw", "R jak zdrada" i "O jak kocham"), w których aktorka prezentuje swoje wokalne możliwości.
Cóż, ze względu na dystrybucję, płyta Kożuchowskiej to dziś prawdziwy biały kruk. Jak jednak sprawdziliśmy, można ją zdobyć na serwisach ogłoszeń lokalnych czy portalach aukcyjnych już za złotówkę.
Agata Nizińska czyli Madam Pik
Agata Nizińska to niezwykle ciekawy przypadek, bo trudno uznać, że odniosła sukces przynajmniej w jednej z dwóch dziedzin, którymi się zajmuje, czyli aktorstwie lub muzyce.
O pięknej brunetce usłyszeliśmy kilka lat temu, kiedy media odkryły "zjawiskową wnuczkę znanego aktora", Wojciecha Pokory. Szersza publiczność poznała Nizińską w serialu "To nie koniec świata", ale produkcja nie podbiła serc publiczności. Mimo iż gwiazdka zagrała w ostatnim czasie kilka mniejszych ról, postanowiła skupić się na swojej kolejnej pasji, którą jest muzyka.
Niedawno zaprezentowała teledysk do coveru Beatlesów "With a Little Help from My Friends". Trzeba przyznać, że Nizińska, która występuje pod pseudonimem Madam Pik, odważnie prezentuje w wideoklipie nie tylko swój wokal, ale i seksowne ciało. Niestety, ani w przed kamerą, ani przed mikrofonem atrakcyjny wygląd nie gwarantuje sukcesu.
Joanna Liszowska i jej muzyczna pasja
Kto wie, być może gdyby nie drobne problemy Joanny Liszowskiej z prawem, które pojawiły się jesienią ub.r., fani jej wokalnego talentu cieszyliby się płytą aktorki.
O scenicznym i wokalnym talencie aktorki widzowie mieli okazję wielokrotnie się przekonać. Liszkowska chwytała za mikrofon, kiedy tylko mogła. Pamiętamy ją z "Jak Oni Śpiewają", "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" czy niezapomnianego (głównie za sprawą kreacji) występu na sylwestrowej imprezie Polsatu z 2013 roku. Wtedy serialowa gwiazda zaprezentowała swój singiel, który miał być zapowiedzią większego muzycznego projektu. O pracy nad płytą mówiła w jednym z wywiadów na początku 2014 roku. Wyznała, że materiał przygotowuje w Szwecji.
- Pracuję nad kilkoma utworami i przynosi mi to dużo przyjemności i satysfakcji - mówiła wtedy.
Niestety, w ostatnich miesiącach nie pojawiły się żadne informacje na temat płyty. Ale, jak wiadomo, aktorka miała ważniejsze sprawy na głowie.
Agnieszka Włodarczyk i piosenki "Nie dla oka"
W 2007 roku swoje muzyczne ambicje spełniła Agnieszka Włodarczyk. Na płycie "Nie dla oka" zaprezentowała 11 utworów, za pomocą których przedstawiła swój świat. Choć wokal aktorki nie powalił muzycznych recenzentów, to podkreślali, że Włodarczyk wypadła na płycie podobnie jak w telewizyjnych muzycznych programach, czyli poprawnie. Pojawiły się jednak opinie, że krążek jest adresowany do naprawdę żelaznych fanów, którzy bezkrytycznie darzą swoją idolkę uwielbieniem.
W przypadku Agnieszki Włodarczyk, przygoda ze śpiewaniem nie była jednak jednorazowa, jak w przypadku większości jej kolegów po fachu. Była gwiazda "Pierwszej miłości" ma naprawdę sporą dyskografię. Poza wspomnianym albumem, nagrała jeszcze płytę z kolędami oraz wydała kilka singli. Ostatni - "Twoja mała Aga" - pochodzi z 2013 roku.
Co ciekawe, aktorka zaraziła niedawno swoją pasją Mikołaja Krawczyka. Aktor jest liderem zespołu Rockoholic, i jak sugerowały media, to właśnie do ukochanej kierował słowa swojej piosenki "Wykochaj mnie na śmierć".
Kaja Paschalska: dobry przyjaciel i zła Chinka-Czikulinka
Kaja Paschalska, czyli serialowa Ola Lubicz, 14 lat temu zadebiutowała na muzycznej scenie. Aktorka popularnej telenoweli "Klan" w 2001 roku wydała album zatytułowany po prostu "Kaja Paschalska". Promujący go singiel "Przyjaciel potrzebny od zaraz", nieoczekiwanie stał się przebojem i przyniósł 15-letniej wtedy Paschalskiej nagrodę na festiwalu w Opolu w kategorii debiuty. Zachęcona tym sukcesem nastolatka w 2003 roku wydała kolejny album zatytułowany - "Kaja 2", który nie był już jednak tak popularny jak debiutancka płyta. Mimo to Kaja śpiewała dalej. Później było tylko gorzej, bo jeden z ostatnich utworów Paschalskiej jaki pamiętamy, to ten w duecie z Funky Filonem o enigmatycznej nazwie i jeszcze mniej zrozumiałym przesłaniu - "Mała Chinka".
Niebawem Paschalska znów chwyci za mikrofon. Jak donosi kolorowa prasa, aktorkę zobaczymy w 3. edycji muzycznego show Polsatu "Twoja twarz Brzmi Znajomo". Kto wie, może jeśli dobrze jej pójdzie, niebawem znów nagra jakąś płytę.
KM/AOS