Wstrzemięźliwość przed ślubem jest trudniejsza, niż myślał. Szymon z "Rolnika": "To jest walka"
GALERIA
Szymon Łopacki był uczestnikiem, który wzbudzał skrajne emocje wśród widzów "Rolnik szuka żony". Początkowo zaimponował religijnością i tym, że od początku wiedział, czego chce od życia i jakiej dziewczyny szuka. Stopniowo jednak zaczął tracić szacunek fanów show. Od początku nie ukrywał, że chciałby, by jego wybranka miała podobne poglądy i podkreślał, że w jego życiu najważniejsza jest religia. Wzburzył jednak widzów, bo mimo, że robił swoim kandydatkom nadzieje, ostatecznie nie wybrał żadnej. Teraz okazuje się, że w programie jednak znalazła się kobieta, która skradła jego serce.
Jego wybranką jest Agnieszka, co ciekawe, była kandydatką do serca Łukasza Siebiersa. Ten jednak odrzucił jej zaloty i wybrał Patrycję, z którą ostatecznie i tak się rozstał. Tymczasem Agnieszka znalazła szczęście u boku Szymona. Jak wiemy, para zdążyła się już zaręczyć. Szymon natomiast dla potrzeb książki Marty Manowskiej opowiedział, jak na co dzień wygląda ich związek i z jakim wyzwaniem musi się borykać. Co okazało się największym problemem?
A jednak miłość
Początkowo nic nie wskazywało na to, że będą razem. On podczas trwania całego sezonu był wybredny, a i tak ostatecznie uznał, że nie znalazł żadnej kandydatki na żonę. Ona musiała pogodzić się z odrzuceniem rolnika, na którym jej zależało. Traf chciał, że ich ścieżki się przecięły. Przypadkowe spotkanie w programie dało początek pięknej znajomości.
- Właściwie nawet mi się nie podobała. I nagle okazało się, że właśnie to jest to, na co czekałem - wyznał szczerze. - Dzięki poznaniu Agnieszki mocno doceniłem ten program. (...) To jest jednak wielkie biuro matrymonialne. Rzeczywiście nie jest to tylko program rozrywkowy. On pomaga. I mi też pomógł - dodał.
Idealnie dopasowani
Nie ma już chyba wątpliwości, że szykuje się kolejny medialny ślub. Szymon, choć chyba sam w to do końca nie wierzył, znalazł dokładnie taką partnerkę, o jakiej marzył. Wierzącą, z zasadami, a jednocześnie taką, dla której można stracić głowę.
- To jest dziewczyna, która miała takie pragnienia jak ja. Zawsze była wierząca, ale trafiała na chłopaków troszkę przez ten świat zniszczonych i godziła się na to, co jej proponowali, czyli życie bez Boga. (...) Mnie to buduje, jak ona mówi, że dzięki mnie się zmieniła. Ona przy mnie już nie musi nikogo udawać. (...) Ona mnie pobudza do działania. Kręci mnie pod każdym względem - powiedział Łopacki.
Wytrwają przy postanowieniu do ślubu?
I tylko jedna kwestia staje się dla nich kłopotliwa. Oboje postanowili, że zachowają czystość przed ślubem, a jej dotrzymanie, jak się okazuje, nie jest takie łatwe, jakby się wydawało.
- To jest dla nas oczywiste. Nie jest to proste, bo Agnieszka pod względem fizycznym bardzo mi się podoba. I trudno się opanować. Nie będę tutaj opowiadał przecież szczegółów, jak to wygląda. Generalnie to jest walka. (...) Zachowanie czystości seksualnej, przedmałżeńskiej pozwala poznać drugą osobę i prowadzi do tego, co jest skutkiem wstrzemięźliwości. Skutkiem jest wierność małżeńska - podsumował rolnik.