Współpracownicy o Jaworowicz. "W jej oczach często widać łzy"

Od lat jest twarzą nieustępliwego dziennikarstwa. Na antenie konsekwentnie oddaje głos słabszym i potrzebującym. A jaka jest poza wizją? Pracownicy TVP mówią o Elżbiecie Jaworowicz.

Elżbieta Jaworowicz od lat prowadzi "Sprawę dla reportera"
Elżbieta Jaworowicz od lat prowadzi "Sprawę dla reportera"
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Grzegorz Kłos

W kraju powoli następuje popandemiczna "odwilż". Maseczki już tylko w zamkniętych przestrzeniach, a od 6 czerwca ruszają kina, teatry i filharmonie.

Przebąkuje się też o powrotach na plany filmów i seriali, choć większość programów telewizyjnych wciąż nadawana jest z domowego zacisza prowadzących.

Tak jest też w przypadku kultowej "Sprawy dla reportera", która z przerwami emitowana jest w TVP do 1983 r.

ZOBACZ TEŻ: Trójka straciła najlepszych dziennikarzy. Afera okazała się gwoździem do trumny

Elżbieta Jaworowicz łączy się z gośćmi i ekspertami za pomocą komunikatorów internetowych. Ale ze swoimi bohaterami rozmawia twarzą w twarz. Często jadąc na drugi koniec kraju, aby wysłuchać tych, dla których nagłośnienie sprawy w mediach to ostatnia deska ratunku. Tak było kiedyś i tak jest też w czasach pandemii.

- Nie tworzy materiałów na podstawie rozmów telefonicznych, a jeździ po całej Polsce i angażuje się w konflikty, mimo że często ludzie potrafią być wobec niej agresywni. Zna wszystkich swoich bohaterów, żyje ich sprawami. W jej oczach często widać łzy... - mówią informatorzy "Rewii".

Prywatnie Elżbieta Jaworowicz od 10 lat związana jest z byłym rzecznikiem MON płk. Eugeniuszem Mleczakiem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (173)