"Współczesna rodzina": tak zaczynała Sofia Vergara!
Choć niektórzy uważają, że Sofia Vergara jest ogromną szczęściarą, aktorka nie ukrywa, że życie jej nie rozpieszczało. Wczesne macierzyństwo, śmierć brata i burzliwe związki to dopiero wierzchołek góry lodowej.
Jej życie jest pełne zakrętów
Ma pięcioro rodzeństwa
Sofia Vergara urodziła się 10 lipca 1972 roku w Barranquilli w północnej Kolumbii. Pochodzi z tradycyjnej wielodzietnej kolumbijskiej rodziny. Jej ojciec, Julio Enrique Vergara Robayo, pracuje w przemyśle mięsnym, a matka, Margarita Vergara Dávila de Vergara, zajmuje się domem. Aktorka ma pięcioro rodzeństwa m.in. siostrę Sandrę oraz braci Julio i Rafaela.
W młodości uczęszczała do dwujęzycznej szkoły, w której oprócz hiszpańskiego uczyła się języka angielskiego. Po latach bardzo pomogło jej to odnieść sukces poza Ameryką Łacińską.
Wczesne macierzyństwo i rozwód
Gdy Vergara skończyła 18 lat, zakochała się bez pamięci w przystojnym koledze. Jej wybrankiem został Joe Gonzalez, z którym wkrótce stanęła na ślubnym kobiercu. Po roku para powitała na świecie swojego pierwszego syna, Manolo Gonzaleza-Ripolla. Niestety, sielanka nie trwała długo. W 1993 roku małżonkowie podjęli decyzję o rozwodzie.
Z dnia na dzień porzuciła studia
Sofia postanowiła zagłuszyć ból po rozstaniu z mężem intensywną nauką. 20-letnia Sofia rozpoczęła studia na stomatologii na uniwersytecie w Kolumbii, ale po trzech latach niespodziewanie porzuciła edukację i zainteresowała się karierą w show-biznesie. Wszystko za sprawą jednego spotkania...
Jak wspominała Vergara, jeden z fotografów wypatrzył ją na plaży i komplementując jej urodę, zachęcał do rozpoczęcia kariery modelki. Bez chwili zastanowienia Sofia przystała na propozycję mężczyzny, porzuciła dotychczasowe życie i ruszyła podbijać światowe wybiegi.
Musiała się dopasować
Za radą swoich pracodawców, porzuciła naturalny blond i przefarbowała włosy na ciemny kolor, aby jeszcze bardziej przypominać Latynoskę.
- To wynikało z ich niewiedzy. Dla nich każda Latynoska wygląda jak Salma Hayek - powiedziała po latach Vergara.
Co ciekawe, nie był to jedyny problem, z którym na początku borykała się Sofia.
Miała problemy w katolickiej szkole
Przeszkodą do wielkiej kariery okazała się również... wiara modelki. Pokazywanie roznegliżowanego ciała na okładkach kolorowych magazynów kłóciło się z zasadami, jakie wyznawała Vergara.
Gdy jeszcze uczęszczała do szkoły, musiała starać się o specjalne pozwolenia od swoich katolickich nauczycieli, aby wystąpić w nieco bardziej odważnej sesji zdjęciowej lub reklamie.
Zyskała ogromną popularność
Na szczęście strach przed krytyką nie sprawił, że Sofia porzuciła marzenia o karierze modelki. Wprost przeciwnie! Po pierwszych sukcesach przeprowadziła się do stolicy Kolumbii - Bogoty, gdzie dostała pracę w tamtejszej telewizji. Przez trzy lata Vergara była współgospodarzem programu "Fuera de serie" i przyjęła pseudonim "La Toti". Z czasem urodą i wdziękiem gwiazdki zainteresowali się również filmowcy, którzy zaczęli zasypywać ją intratnymi propozycjami współpracy.
Zaczęła występować na ekranie
W 1995 roku Vergara zadebiutowała w serialu "Acapulco, cuerpo y alma", a w 2002 roku zagrała w filmie "Wielkie kłopoty". Od tej pory Sofia systematycznie gościła na ekranie, a widzowie mogą ją pamiętać m.in. z takich produkcji jak: "Soul Plane: Wysokie loty", "Czterej bracia", "Seks, kasa i kłopoty" czy "Jak obrabować Micka Jaggera". Jednak największą popularność zyskała, gdy w 2009 roku dołączyła do obsady "Współczesnej rodziny".
Choroba zahamowała jej karierę
Gdy wszystko znów zaczęło się układać po jej myśli, a kariera w branży filmowej nabierała rozpędu, usłyszała od lekarzy przerażającą diagnozę - nowotwór tarczycy. Jej świat zawalił się w jednej chwili.
- Kiedy mówią ci, że masz raka, wpadasz w panikę. Teraz trwa remisja, blizny już mi nie przeszkadzają - mówiła w jednym z wywiadów.
Choć ostatnie wyniki dają Vergarze nadzieję na wyzdrowienie, wciąż musi przyjmować leki.
Los rzucał jej kłody pod nogi
Życie prywatne jeszcze nieraz dawało Sofii porządnie w kość. W 1998 roku starszy brat Vergary, Rafael, został zamordowany na ulicy w Bogocie. W kwietniu 2011 roku jej młodszy brat, Julio, został aresztowany z powodu narkotyków, a 9 maja tego samego roku deportowany ze Stanów Zjednoczonych.
Śliczna Kolumbijka nie ma również szczęścia w miłości. Po rozwodzie z ojcem swojego dziecka, długo nie potrafiła zaufać innemu mężczyźnie. Dopiero w 2003 roku była widziana u boku piosenkarza, Craiga Davida. Niestety, romans pary trwał zaledwie kilka miesięcy. Dwa lata później plotkowano już o jej związku z Tomem Cruisem, jednak i ta relacja szybko przeszła do historii.
Z kolei 10 lipca 2012 roku ogłoszono zaręczyny aktorki z amerykańskim biznesmenem, Nickiem Loebem, ale nie minął nawet rok, a Sofia poinformowała, że znów jest poszukującą szczęścia singielką.
Królowa kompleksów
Dlaczego Sofia wciąż jest sama? Wiele osób twierdzi, że Vergara onieśmiela swoją urodą i właśnie to powoduje, że mężczyźni zbytnio jej ulegają. Aż trudno więc uwierzyć, że mimo uznania w oczach wielu osób gwiazda miała kiedyś kompleksy związane ze swoją figurą i wielkością swojego biustu.
Jako nastolatka zakładała dwie pary spodni, aby sprawiać wrażenie, że jej pupa i biodra są pełniejsze niż w rzeczywistości. Uważała także, że rozmiar jej miseczki był nieproporcjonalny względem reszty jej ciała.
- Mając jakieś 13 lat, miałam niedorzecznie wielki biust. Byłam wtedy naprawdę chuda, więc te pieprzone wielkie balony dziwnie wyglądały na chudym ciele. To było okropne. Kiedy urodziłam dziecko, urosły mi biodra i wszystko zaczęło jakoś wyglądać - mówiła w jednym z wywiadów.
Wkrótce skończy 43 lata
Na szczęście dziś twierdzi, że seksowne kształty są jej największym atutem i nie ukrywa, że atrakcyjny wygląd otworzył jej wiele drzwi.
- Mój seksowny wygląd pomógł mi w pracy. Doskonale zdaję sobie jednak sprawę, że gdybym miała tylko urodę, moja kariera zakończyłaby się po 35. urodzinach. W Hollywood jestem już za stara, żeby być seksowną - przyznała w wywiadzie dla magazynu "GQ".
W tym roku Vergara skończy 43 lata. Dla wielu fanów wciąż jest urzeczywistnieniem snów i symbolem piękna. Niektórzy zarzucają jej nawet, że czas się dla niej zatrzymał, bo wciąż wygląda jak dwudziestolatka.