"Wspaniałe stulecie": Nur Fettahoglu już dłużej nie może ukrywać prawdy. Fani będą zaskoczeni
Już dwukrotnie była mężatką, ale w obu przypadkach jej związki zakończyły się rozwodem. Mimo tego postanowiła żyć w przyjaźni ze swoim drugim mężem. Zdaniem tureckich mediów uczucie, jakim oboje się darzą już dawno przekroczyło granice zwykłego koleżeństwa. Okazuje się nawet, że próbują ukryć tajemnicę, która i tak w końcu wyjdzie na jaw.
Długo skrywała sekret
*We "Wspaniałym stuleciu" Nur Fettahoğlu wcieliła się w postać Mahidevran, która należała do haremu sułtana. Piękna partnerka Sulejmana od początku była zaciekłym wrogiem Hürrem, jego kolejnej żony. Okazuje się, że w życiu prywatnym silna sułtanka, jaką odgrywała wiele ją nauczyła. W Turcji jest do tej pory uważana za jedną z najpiękniejszych aktorek. Mimo iż urodziła się w Niemczech to jako nastolatka postanowiła wyprowadzić się do ojczyzny swoich rodziców. Dopiero tam rozwinęła skrzydła i spełniła swoje marzenia o byciu aktorką. Niestety w miłości, tak jak jej serialowa postać, Nur nie ma szczęścia. Gwiazda już dwukrotnie była mężatką, jednak w obu przypadkach jej związki zakończyły się rozwodem. Mimo bolesnych wspomnień postanowiła żyć w przyjaźni ze swoim drugim mężem. Według informacji tureckich mediów uczucie, jakim oboje się darzą już dawno przekroczyło granice zwykłego koleżeństwa. Okazuje się nawet, że próbują ukryć pewną tajemnicę, która i tak za jakiś czas wyjdzie na jaw. O co dokładnie chodzi?
*
Nie uciekła przed przeznaczeniem
Urodziła się w Duisburgu, jako jedno z pięciorga dzieci Fatmy i Sinana Fettahoğlu. Mimo iż oficjalnie była obywatelką Niemiec pewnego dnia postanowiła powrócić do ojczyzny swoich rodziców. Tym sposobem została absolwentką liceum w Stambule i poszła tam na studia.
Ukończyła projektowanie mody na najbardziej prestiżowym uniwersytecie w Turcji, jednak ani razu nie pracowała w swoim zawodzie. Została prezenterką telewizyjną. Prowadziła program poświęcony zagadnieniom ekonomicznym i wtedy również po raz pierwszy wystąpiła w serialu.
Stała się rozpoznawalna
Szybko okazało się, że to praca, na którą całe życie czekała.
- Aktorstwo od dziecka było moim marzeniem, ale nie chciałam zabłysnąć, a potem od razu zniknąć - wyznała Nur w jednym z wywiadów.
W 2011 roku dostała rolę we "Wspaniałym stuleciu", dzięki czemu zyskała dużą popularność. Sułtanka Mahidevran, w którą się wcieliła była dla niej jednak ogromnym wyzwaniem, dlatego że w tym czasie gwiazda przechodziła przez ciężki okres w swoim życiu.
Spotkała niewłaściwego mężczyznę
Mężczyzna, który był jej wielką miłością z dnia na dzień ją porzucił. Te bolesne chwile sprawiły, że aktorka pocieszenia szukała na planie serialu.
- Mahidevran wiele mnie nauczyła. Ona znalazła się w niełatwej sytuacji, musiała być silna, choć często czuła smutek i gniew. Ja też musiałam zdobyć umiejętność kontrolowania emocji - przyznała w jednej z rozmów.
Mimo iż jej kariera rozwijała się w zawrotnym tempie to w życiu osobistym wciąż nie miała szczęścia. Miało się to zmienić z chwilą, gdy poznała Murata Aysana.
Szybko przyszedł kryzys
Para przez pierwsze miesiące od ślubu nie widziała świata poza sobą. Z czasem jednak coś zaczęło się między nimi psuć, a po trzech latach już prawie ze sobą nie rozmawiali.
- Byliśmy niedobrani intelektualnie i duchowo - podsumował Murat w jednym z wywiadów.
Jakiś czas później postanowili się rozwieść, a Nur wróciła do swojego panieńskiego nazwiska. Tym razem aktorka chciała się skupić wyłącznie na pracy i zapomnieć o mężczyznach. Długo jednak nie wytrwała w tym postanowieniu.
Miało być tak pięknie
Już kilka miesięcy po rozwodzie u jej boku pojawił się biznesmen, Levent Vezoroglu. W 2013 wzięli ślub i wyprawili tradycyjne, tureckie wesele. Aktorka nie posiadała się ze szczęścia i zaczęła nawet opowiadać w mediach, że teraz marzy o tym, aby zostać matką.
Wszyscy mieli nadzieję, że jej pragnienie się spełni, gdyż gwiazda opublikowała w internecie zdjęcia, na których widać, jak kładzie ręce na wyraźnie zaokrąglonym brzuchu.
Informatorzy donosili, że para spodziewa się dziecka i że już za kilka miesięcy powitają na świecie syna. Nagle jednak całe szaleństwo się skończyło, a aktorka bojąc się, że prawda wyjdzie na jaw skomentowała krótko:
- To kłamstwo!