Wrze na korytarzach redakcji Radia Szczecin. "Smutek, rozczarowanie, złość"

- Przekroczono granicę, za którą wydarzyła się niewyobrażalna tragedia, dlatego 10 marca 2023 roku zakończyłem wieloletnią współpracę z Radiem Szczecin - informuje Krzysztof Spór, dziennikarz filmowy i animator kultury filmowej ze Szczecina, publikujący także na stronie WP.

Logo Radia Szczecin przed wejściem do redakcji
Logo Radia Szczecin przed wejściem do redakcji
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

14.03.2023 | aktual.: 14.03.2023 11:00

Krzysztof Spór od 2016 roku prowadził w Radiu Szczecin cotygodniową audycję o kinie.

- Nie liczę, aby mój gest spowodował jakąś refleksję kierownictwa – mówi WP dziennikarz.

Przypomnijmy, że redaktor naczelny Radia Szczecin Tomasz Duklanowski jest autorem materiału z 29 grudnia 2022 roku, który został napisany w taki sposób, że pozwolił na szybką identyfikację ofiary pedofila. Informacja o nastoletniej ofierze pojawiła się niemal jednocześnie na portalach Radia Szczecin i TVP Info. Później była powtarzana w mediach rządowych i prawicowych. Powielali ją także politycy prawicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Przed tygodniem posłanka KO Magdalena Filiks poinformowała, że jej syn, 15-letni Mikołaj, nie żyje. Popełnił samobójstwo. Był ofiarą tzw. wtórnej wiktymizacji po tym, jak dane ujawnione przez nadawców publicznych pozwalały w internecie łatwo dotrzeć do jego nazwiska.

Tymczasem w dniu pogrzebu nastolatka TVP oskarżyła o tę śmierć polityków PO. Paski TVP krzyczały na czerwono: "Politycy Platformy odpowiedzialni za śmierć dziecka" oraz "Platforma Obywatelska dla celów politycznych wykorzystuje śmierć dziecka".

Sam Tomasz Duklanowski w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" zaprzecza, że ujawnił dane nastolatka: - W mediach pojawiły się kłamliwe informacje, jakobym ujawnił dane osobowe ofiar pedofila; nic takiego nie miało miejsca. Jedyną rzeczą, którą ujawniłem, było to, że poszkodowani to dzieci znanej parlamentarzystki.

Duklanowski w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" mówi także o "pedofilii w środowisku PO" i dodaje, że to środowisko ze strachu prowadzi ostrą kampanię przeciwko niemu.

Tymczasem ponad 600 dziennikarzy wolnych mediów (w tym dziennikarze i dziennikarki WP) podpisało się pod protestem przeciw złamaniu standardów przez Radio Szczecin i TVP Info: "Jesteśmy oburzeni rażącym brakiem zasad i odpowiedzialności za słowo. Atak podjęły media publiczne i tzw. prawicowe, wypowiadali się politycy PiS, w mediach społecznościowych pojawiły się obrzydliwe insynuacje pod adresem rodziny posłanki. Wiele wskazuje, że uderzenie w polityczkę i jej syna, miało posłużyć do skompromitowania opozycji."

Rada Etyki Mediów także uznała, że Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin dopuścił się naruszenia szeregu zasad etyki dziennikarskiej w materiale o pedofilu.

Czy winni poniosą karę?

Dlaczego Krzysztof Spór zdecydował się odejść z radia?

- Przekroczono granicę, za którą wydarzyła się niewyobrażalna tragedia – tłumaczy. 3 marca świat dowiedział się o samobójczej śmierci chłopca i od tej pory wszystko stanęło na głowie. Od kilku dni patrzę z osłupieniem, jak ludzkie nieszczęście zamieniło się w polityczny oręż – wyjaśnia dziennikarz.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", redaktor naczelny Radia Szczecin Tomasz Duklanowski w piątek (10 marca) po raz pierwszy pojawił się w pracy po dwutygodniowym urlopie.

Czy ta tragedia wpłynęła na kierownictwo rozgłośni? Zdaniem Spóra nie:

- Zamiast refleksji kierownictwa Radia Szczecin i zdecydowanych działań, w myśl partyjnych interesów osoby decyzyjne unikają wzięcia odpowiedzialności, uciekają w polityczną retorykę i grają na czas, na przeczekanie. Nie chcę czekać z nimi – twierdzi Spór. 

Jak podaje portal Press, poza Krzysztofem Spórem wypowiedzenia złożyli także Grzegorz Piepke i Bartłomiej Czetowicz, prowadzący poranną audycję w Radiu Szczecin.

– Czara goryczy przelała się w stu procentach. Mamy was budzić w porannej audycji dobrą energią, a ta energia z nas zeszła – mówią Piepke i Czetowicz w nagranym oświadczeniu. – Mamy nadzieję na jak najszybsze wyjaśnienie sprawy; mamy nadzieję, że winni tej sytuacji poniosą karę.

Wiele osób walczy o prawdę

Media podają, że Radio Szczecin traci kolejnych reklamodawców. Pracownicy rozgłośni wystosowali oświadczenie, w którym wyrażają nadzieję, że "osoby, które mogły przyczynić się do przerwania życia młodego chłopca, poniosą surowe konsekwencje".

Pytam Spóra o sytuację na korytarzach rozgłośni.

- Panuje smutek i wielu moich przyjaciół nie kryje przygnębienia, rozczarowania i zwyczajnej ludzkiej złości – opowiada Spór. - Wiem na pewno, że zostali tam ludzie wartościowi, którzy domagają się zmian.

A jak wyglądały ostatnie tygodnie w publicznej rozgłośni?

Krzysztof Spór: - Na korytarzach radia z każdą chwilą wrzało coraz mocniej. Kolejne instytucje i firmy wycofywały się ze współpracy z Radiem Szczecin, sprawa ewoluowała, ale osoby, które powinny zabrać głos, zapadły się pod ziemię lub milczały. Do teraz redaktor naczelny nie stanął twarzą w twarz z zespołem.

Wejście do siedziby Radia Szczecin zostały oblane kilka dni temu czerwoną farbą. Dlatego Spór boi się eskalacji: - Jest hejt i groźby, kierowane pod adresem ludzi, którzy nie odpowiadają za to co się stało. Smutno się na to patrzy, bo wiele z tych osób jest mi bliskich. Wiele osób w Radiu Szczecin przeżywa tragedię rodziny pani Magdaleny Filiks i walczy o prawdę. Walczą o radio, które dla Szczecina zawsze odgrywało ważną rolę. Nie znam się na polityce, ale widzę jak polityka wdarła się do Radia Szczecin i jak bardzo je zmieniła. To smutne.

Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (381)