Wróżbita Maciej zrobił coming out: "Jestem już tak stary, że nie będę się ukrywał"
- Wszyscy wiedzą. Ja się nigdy z tym nie ukrywałem. I nigdy się tego nie wstydziłem - powiedział Maciej Skrzątek, ujawniając w radiowym wywiadzie swoją orientację seksualną. Popularny wróżbita nie tylko wyznał, że jest gejem, ale i opowiedział o tym, jak żyje mu się z tym w Polsce.
Maciej Skrzątek często - i słusznie - jest nazywany najpopularniejszym wróżbitą w Polsce. Sławę przyniosły mu przed laty programy w telewizji, a dziś poza występami na ekranie prowadzi szkolenia, pisze książki i pracuje w radiu. Do tej pory rzadko jednak wypowiadał się na temat swojego życia osobistego. Na antenie Radia Nowy Świat, w audycji Elizy Michalik "W głębi duszy", zrobił jednak wyjątek. Po raz pierwszy publicznie wyznał, że jest homoseksualistą i opowiedział o swoim partnerze. Jak zdradził, od prawie 20 lat jest w szczęśliwym związku ze swoim partnerem Tomaszem.
- Ten wywiad możemy potraktować jako mój coming out. Jestem już tak stary, że nie będę się ukrywał - wyznał w rozmowie z dziennikarką. - Jesteśmy razem prawie 20 lat z moim parterem, jesteśmy bardzo szczęśliwi i bardzo się kochamy - oznajmił Skrzątek.
Znani, którzy dokonali coming outu
Wróżbita Maciej podkreślił, że imponujący staż, jaki udało im się osiągnąć w związku, jest najlepszym dowodem na to, jak kłamliwe są stereotypy na temat niewierności homoseksualistów, tak chętnie rozpowszechnianie przez niektórych polskich polityków.
Skrzątek zapytany przez Elizę Michalik o ślub, przyznał, że gdyby istniała taka możliwość, to zalegalizowałby swój związek w kraju. Nie dlatego, by komukolwiek dowodzić swojego uczucia, ale głównie ze względów praktycznych.
- Nie potrzebuje tego, żeby udowodnić, że kogoś kocham. Ślub byłby ułatwieniem naszego życia, jeśli chodzi o sprawy spadkowe, notarialne czy medyczne. To przede wszystkim jest dla nas trudne, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby Tomek znalazł się w szpitalu, a ja nie mógłbym trzymać jego ręki - ubolewał Skrzątek.
W wywiadzie podkreślił też, że osobiście nigdy nie doświadczyli z partnerem żadnych nieprzyjemności z powodu swojej orientacji seksualnej, która dla ich najbliższego otoczenia od dawna nie była żadną tajemnicą.
- Moi znajomi, przyjaciele, wszyscy współpracownicy czy dziennikarze, z którymi się spotykałem, wszyscy wiedzą. Ja się nigdy z tym nie ukrywałem, jeśli chodzi o kontakty bezpośrednie. I nigdy się tego nie wstydziłem, tylko uważałem, że to jest moje życie prywatne - tłumaczył na antenie wróżbita.
Jak zauważył, z hejtem i nienawiścią spotyka się głównie ze strony rządzących, a nie ze strony zwykłych ludzi. Nigdy osobiście nikt go nie obraził, ani nie zaatakował. Podkreślił jednak, że nie afiszuje się publicznie z okazywaniem swoich uczuć, a za rękę z partnerem spaceruje wyłącznie za granicą.
Co jest dla niego najważniejsze, m ógł liczyć na pełną akceptację ze strony swojej zmarłej matki, która jego partnera traktowała jak własnego syna. On zresztą także został niezwykle ciepło przyjęty w rodzinie ukochanego, której dziś czuje się prawdziwym członkiem.
- To nie są rodzice Tomka, tylko nasi i to jest piękne - podkreślił Skrzątek. - Ja jestem w naprawdę szczęśliwym związku i może kiedyś weźmiemy ślub - podsumował.