Wróżbita Maciej atakuje Annę Popek. Zarzuca dziennikarce stronniczość i brak profesjonalizmu
Nie pozostawił na dziennikarce suchej nitki
None
Kto choć raz przyglądał się wywiadom z wróżbitą Maciejem, ten wie, że telewizyjny miłośnik magii nie należy do najłatwiejszych rozmówców. Niemal każda jego wizyta w studiu kończy się wielką awanturą. Wszystko dlatego, że jasnowidz nie boi się mówić wprost tego, co myśli ani stawać w szranki z gwiazdami. Zawsze twardo broni swojego zdania i łatwo daje się ponieść emocjom. Jakby tego było mało, często zapraszany jest do programów, w których musi zmierzyć się z gościem o zupełnie odmiennych poglądach niż on. Gdy dojdzie już do starcia tak silnych osobowości, sypią się iskry i padają mocne oskarżenia.
Nie każdy dziennikarz potrafi okiełznać temperament Macieja. Jednak niezwykle rzadko zdarza się, aby telewizyjny jasnowidz skomentował zachowanie zakłopotanego i nieraz podenerwowanego wymykającą się spod kontroli sytuacją gospodarza programu. Dla Anny Popek zrobił wyjątek. Za pośrednictwem Facebooka zaatakował prezenterkę TVP, zarzucając jej m.in. stronniczość i brak profesjonalizmu. Przy okazji, ujawnił również kulisy jednego z wydań "Pytania na śniadanie", w którym gościł wraz z katolickim publicystą, Tomaszem Terlikowskim.
AR/AOS