"Wrogie niebo": Moon Bloodgood o roli w serialu

Moon Bloodgood jest amerykańską aktorką i modelką, która światową popularność zawdzięcza roli w filmie *"Terminator: Ocalenie". Obecnie oglądać ją można w serialu "Wrogie niebo". Sprawdźcie, co o grze w produkcji mówiła sama gwiazda.*

"Wrogie niebo": Moon Bloodgood o roli w serialu
Źródło zdjęć: © SciFi Universal

- Jak ty i reszta obsady radzicie sobie z presją związaną z oczekiwaniami wobec serialu?

Moon Bloodgood: Nie czuję żadnej presji. W tym momencie wychodzę z założenia, że co ma być to będzie. Nie mogę powiedzieć, że nie zależy mi na dobrym przyjęciu tego serialu. Nie mam bardzo dużego doświadczenia, ale dotychczasowe sytuacje nauczyły mnie żeby nie dać się złapać w tą grę oczekiwań. Wydaje mi się, że nie jest to zbyt zdrowe – zwłaszcza w przypadku aktorów. Dlatego staram się do tego zdystansować.

Wykonałam swoją prace i czuje się pewnie wobec tego co powstało. Nie sądzę żebyśmy starali się stworzyć jaki rewolucyjny serial o kosmitach. My staramy się stworzyć prosty serial familijny o ludzkim przetrwaniu. To nie jest tylko serial akcji, ale coś znacznie głębszego. Serial stawia dodatkowe pytanie – czy chcesz wyruszyć w podróż z tymi bohaterami i czy potrafisz zrozumieć, co przeżywają?

**[

]( http://teleshow.wp.pl/wrogie-niebo-6029244265178241c )**

- Czy Dr Glass różni się od innych bohaterów science-ficition, których miałaś okazję grać? Tak jak mówiłaś, tym razem twoja bohaterka nie biega z pistoletem. Jest postacią opiekuńczą. Jaki ma to wpływ na wyraźne napięcie miedzy nią i Weaverem, które możemy obserwować w pierwszych odcinkach?

Początkowa scena z Willem jest moją ulubioną! Uwielbiam z nim pracować! Bardzo podobało mi się, że mogą być głosem ludzi. Moja postać nie jest wyłącznie lekarzem. Jest dobrym duchem, który przypomina Willowi Pattonowi o tym co jest w naszej walce najistotniejsze – człowieczeństwo. To była dla mnie trudna rola, ponieważ musiałam być jednocześnie pewną siebie i nieco zlęknioną osobą. Musiałam zagrać kogoś, kto nie ma pełnej kontroli. Nigdy takiej roli nie odgrywałam.

- Jestem ciekawa jak Ci się pracowało z Noahem Wylem?

Noah ma ogromne doświadczenie. I dawał mi wiele wskazówek jak grać lekarza. Byłam mu wdzięczna za te rady. Był zawsze pod ręką, kiedy go potrzebowałam. Noah jest niezwykle pracowity. Dużo nauczyłam się od niego i od Willa Pattona. Mam wrażenie ze uczymy się od wszystkich, z którymi pracujemy, jednak on pokazał mi zupełnie nową perspektywę. Świetnie spisywał się, jako nasz lider w serialu i na planie.

**[

]( http://teleshow.wp.pl/wrogie-niebo-6029244265178241c )**

- Anne jest bohaterką tragiczną. Po stracie rodziny dopiero wraca do siebie. Dlatego rzuca się w wir pracy i w jej kwitnącą relacje z Tomem. W jaki sposób kreowałaś swoją bohaterkę? Skąd wiedziałaś jak ją zagrać?

Czasem wydaje mi się, że nie należy wykorzystywać swoich prywatnych przeżyć, ponieważ bywa to nieco meczące. Ale w tym przypadku tak zrobiłam. Patrzyłam na siebie, na swój własny ból i starałam się wykorzystać to do wykreowania mojej bohaterki.

- Co było dla Ciebie najtrudniejsze w tym serialu?

Zdarzały się sceny, które były bardzo trudne. Wymagały one chwili refleksji oraz próby postawienia się w danej sytuacji – głównie były to momenty, kiedy bohaterka była wyczerpana, głodna i zrozpaczona po stracie rodziny. Czasem miałam wrażenie, że te przeżycia nieco na mnie ciążą i chciałam się od nich nieco uwolnić. Wówczas po powrocie do domu, włączałam jakąś komedie i otwierałam piwo. Potrzebowałam jakiejś odmiany.

- W jakim stopniu jesteś podobna do bohaterki, którą grasz we *"Wrogim niebie"?*

Staram się być na tyle dobra aktorką by nie wnosić do postaci zbyt wiele swojej osobowości. Jednak myślę, że wszyscy aktorzy wnoszą cząstkę samych siebie do ról. Nie da się tego przeskoczyć. W serialu gram lekarza, postać niezwykle zrównoważona. Nie jestem atletką czy chłopczycą. Moja postać po prostu jest. I nie tylko opiekuje się innymi ludźmi, ale również leczy ich.

Zawsze staram się nie mieszać mojej osobowości do postaci, jednak zawsze cześć mnie można odnaleźć w moich bohaterkach.

- Zastanawiam się, jak dobrze wiedziałaś co wydarzy się w dalszych odcinkach? I jak wiele chciałaś wiedzieć?

Wiesz, w telewizji jest tak, że jeśli dostajesz scenariusz, nie masz zbyt dużo czasu na to by przetrawić wszystkie zmiany. Kiedy pracujesz nad jakimś filmem, dostajesz scenariusz i zazwyczaj znasz całą historię. Ten stan rzeczy bywa niepokojący, ale dzięki temu zawsze jesteśmy maksymalnie skupieni. Chciałabym czasem wiedzieć co się wydarzy, ale może dobrze jest odkrywać pewne nowe wątki. Czasem staramy nie angażować się za bardzo. Robimy po prostu to o co nas proszą. Jesteśmy po to aby pomóc opowiedzieć pewną historię, a nie ją interpretować.

**[

]( http://teleshow.wp.pl/wrogie-niebo-6029244265178241c )**

Serial "Wrogie niebo" oglądać można na kanale SciFi Universal w każdą niedzielę o godz. 21:00.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)