Wpadka Rozenek na wizji. Nerwową sytuację rozładowała śmiechem
None
Wpadka
Śmiech lekarstwem na wpadkę
Edward Miszczak nie pozwoli zniknąć z wizji swojej ulubienicy. Chociaż jej dwa poprzednie programy, po pierwszych optymistycznych wynikach oglądalności, zaczęły przegrywać z konkurencją, dyrektor programowy stacji nadal widzi w Rozenek wielki potencjał. To dlatego TVN zakupił nowy format z myślą o Perfekcyjnej Pani Domu. Program, który od dwóch lat cieszy się wielką popularnością za oceanem, ma być hitem wiosennej ramówki. Jego premierę zaplanowano na 1 marca.
Z tej okazji Rozenek pojawiła się w "Dzień dobry TVN", by nie tylko przybliżyć widzom swoje nowe telewizyjne "dziecko", ale też zachęcić właścicieli hoteli z problemami, do przysyłania zleceń. Wtedy przydarzyło się jej niewinne przejęzyczenie, które na szczęście nie skończyło się krępującą wpadką na wizji.
- Ja zapraszam do zgłaszania się do programu, nadal można to zrobić. Można się zgłaszać na stronie www.perfekcyjnyhotel.tvn.pl... - mówiła niczego nieświadoma, gdy nagle przerwał jej Marcin Meller.
- Perfekcyjny? A nie piekielny?
Rozenek nie dała się wytrącić z równowagi i szybko dodała:
- Wiedziałam, że kiedyś to zrobię! Muszę wam powiedzieć, że nie lubiłam już słowa 'perfekcyjna', a od tego momentu zaczynam nie lubić słowa 'piekielny'.
"Piekielny hotel" wkrótce na antenie
Czego widzowie mogą się spodziewać po nowym formacie? Przede wszystkim wsparcia profesjonalistów, którzy są w stanie postawić na nogi niemal każdy upadający hotel. Cała metamorfoza trwa tydzień, a ekipa TVN pracuje z uczestnikami od rana do nocy, także bez włączonych kamer.
- Jeżeli tylko zastanawiacie się, co moglibyście zrobić lepiej lub czy wasz hotel może przynieść większy zysk, zgłoście się - apelowała w śniadaniowym magazynie Rozenek.
Co ważne, koszt udziału w programie pokrywa TVN. Jak przyznała prowadząca, najłatwiej rozdaje się cudze pieniądze, ale warto to robić, zwłaszcza że szybko widać zmiany w hotelach po rewolucji.
Programowi, który zobaczymy już za kilka tygodni, wróżymy sukces i duże zainteresowanie publiczności. Nie tylko będzie nadawany w porze wysokiej oglądalności (w niedziele o godzinie 18), ale też bazuje na podobnym formacie, który przyniósł popularność Magdzie Gessler. "Piekielny hotel" bardzo przypomina formułą "Kuchenne rewolucje", a zatem wszystko wskazuje na to, że nowa produkcja okaże się triumfalnym powrotem Rozenek na wizję.