Wpadka Grycanek! Znów pokazały za dużo!
Celebrytki wróciły na salony
None
Kilka lat temu Grycanki szturmem podbiły polskie salony. Niejednokrotnie publicznie przyznawały się, że mają tzw. "parcie na szkło". Nigdy nie wstydziły się tego, jak wyglądają, a swoje dodatkowe kilogramy przekuwały w atut.
Niestety, te czasy już dawno minęły. Dziś z trudem zdobywają zaproszenia na pokazy mody czy choćby otwarcie małego butiku. Choć show biznes stara się o nich zapomnieć, one robią wszystko, aby ich gwiazdy nie zgasły.
Ostatnio Marta wraz z córką Wiktorią pojawiły się na imprezie stacji E! Entertainment. Na czerwonym dywanie pozowały m.in. w towarzystwie Margaret, Pauliny Sykut, Jessiki Mercedes i Karoliny Malinowskiej. Grycanki bardzo chciały zabłysnąć i owszem, udało się im. Szkoda tylko, że po raz kolejny trafiły do rubryki najgorzej ubranych osób.
Od jakiegoś czasu celebrytki upodobały sobie kreacje, które eksponują ich brzuchy. Tym razem również wybrały odważne stroje, które podkreśliły wszystkie mankamenty ich sylwetek. Marta zdecydowała się na czarną zwiewną suknię z głębokim rozcięciem. Natomiast Wiktoria postawiła na falbaniastą spódnicę i biały top, który optycznie powiększył i tak już ogromny biust. Niedawno 18-latka zdradziła, że porzuciła odchudzającą kurację, a skutek tej decyzji widać gołym okiem.
- Ma już dość diety matki i picia wody z pieprzem. Wróciła do dawnych nawyków i efekt widać od razu. Przytyła ponoć już 5 kilo i wszystko jej w brzuch poszło - zdradził "Faktowi" znajomy Grycanów.
Ale nie tylko odsłonięte bujne kształty przykuły uwagę gości. Nastolatka zapomniała o jednym, ważnym szczególe, a mianowicie dobraniu odpowiedniego makijażu do swojej karnacji. Jej blada twarz "odcinała" się kolorem od reszty ciała.
Tęskniliście za nimi?
AR/AOS