Wpadka brytyjskiej prasy. Pomylili Agnieszkę Smoczyńską z Juliette Binoche

Brytyjski tabloid "Daily Mail" zaliczył fatalną gafę. Polską reżyserkę pomylono z francuską ikoną kina. Tym samym Agnieszka Smoczyńska doczekała się pierwszej publikacji w zagranicznej, bulwarowej prasie.

"Daily Mail" napisał o Agnieszce Smoczyńskiej nazywając ją Juliette Binoche
"Daily Mail" napisał o Agnieszce Smoczyńskiej nazywając ją Juliette Binoche
Źródło zdjęć: © AKPA, Getty Images

05.12.2022 | aktual.: 05.12.2022 14:43

Agnieszka Smoczyńska po międzynarodowym sukcesie "Córek dancingu", które w Stanach Zjednoczonych ukazały się w prestiżowej serii The Criterion Collection, jak i dobrze przyjętej zagranicą "Fudze", stawia pierwsze kroki w wysokobudżetowej, anglojęzycznej kinematografii. Jej ostatni film "The Silent Twins" to polsko-brytyjsko-amerykańska koprodukcja, w której jedną z głównych ról zagrała Letitia Wright, znana z "Czarnej Pantery".

Biograficzna historia sióstr Gibbons znalazła się na liście produkcji nominowanych do British Independent Film Awards. Podczas niedzielnej gali w Londynie zostały nagrodzone odtwórczynie głównych ról, czyli wspomniana Wright i Tamara Lawrence. Na wydarzeniu pojawiła się też reżyserka Agnieszka Smoczyńska, która dzień później przeczytała artykuł o sobie... podpisanej jako Juliette Binoche.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do feralnej wpadki doszło w serwisie "Daily Mail". Co więcej, mimo że tytuł i treść tekstu poświęconego "przyciągającej wzrok w oślepiającej" stylizacji Polki został poprawiony, w innej publikacji, będącej zbiorem zdjęć gwiazd z czerwonego dywanu, dalej podpisana jest jako francuska aktorka. To wszystko prawdopodobnie za sprawą pomyłki znanej agencji fotograficznej, która błędnie podpisała zdjęcia Smoczyńskiej z Londynu.

Polska artystka nie kryła rozbawienia całą sytuacją. "Wow! Juliette Binoche, przyłapali nas. Od dziś kocham fake newsy" - napisała Agnieszka Smoczyńska na Instagramie.

Wpadka rozbawiła też polskie gwiazdy m.in. Małgorzatę Kożuchowską, Magdalenę Cielecką, Andrzeja Chyrę czy Ilonę Ostrowską, którzy skomentowali wpis reżyserki. Za to jeden z internautów słusznie zauważył: "To znak, żeby do następnego filmu zatrudnić Juliette".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości""Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)