Wojewódzki pytał El Dursi o seks. Odpowiedziała mu, po czym uciął rozmowę

Klaudia El Dursi jest dziś gwiazdą TVN. Wojewódzki przypomniał widzom, że po sesji dla "Playboya" była przez jakiś czas wodzianką w jego show. Po latach Klaudia wystąpiła w "Top Model", gdzie oczarowała jurorów, widzów i projektantów, i doszła prawie do samego finału. Prawie, bo odpadła tuż przed nim, podczas ostatniego wyjazdu uczestników. To nie przekreśliło jej kariery w show-biznesie. Ba, El Dursi niedługo później zaproponowano prowadzenie bikini reality show - "Hotel Paradise".

Show doczekało się ośmiu edycji, a sama Klaudia - milionów fanów. W programie Kuby Wojewódzkiego opowiadała o tym, jaka jest prywatnie i jak wygląda jej podejście do kariery. Ale nie zabrakło też wyznań o nagich zdjęciach, które przysyłają jej mężczyźni czy przedmiotowym jej traktowaniu.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Na wstępie Wojewódzki pytał modelkę, dlaczego nie zagrała w filmie "365 dni" na podstawie prozy Blanki Lipińskiej. Panie się kolegują i mówiło się sporo o tym, że El Dursi miała propozycję zagrania w filmie. - Poczułam, że to nie jest rola, w której mogłam się spełnić - przyznała niechętnie.

Jaka to miała być rola? Potwierdziła, że miała zagrać stewardessę, która pojawia się na samym początku filmu. W kontrowersyjnej scenie Massimo uprawia z kobietą seks oralny, co przez wielu zostało nazwane wprost gwałtem. El Dursi przyznała, że scena ta nie była w zgodzie z nią.

El Dursi w programie wyznała, że niejednokrotnie otrzymała od obcych mężczyzn zdjęcia ich przyrodzenia. - Różne są fetysze - mówiła, tłumacząc to, jak wyglądają kulisy pracy w mediach, o których rzadko się dyskutuje. Dodała, że zdarza się, że obcy ludzie jeżdżą za nią po mieście lub wystają pod blokiem, w którym mieszka.

Nieprzyjemnie zrobiło się, gdy Wojewódzki po jakimś czasie zapytał, czy kiedykolwiek załatwiła sobie coś przez łóżko. El Dursi nie spodobało się to pytanie, ale próbowała jeszcze żartować, że jest nudziarą i dla niej seks nie jest priorytetem. Potem dodała: - Dlaczego zadałeś to pytanie? Głupie jest.

I przyznała: - Od dziecka mnie o to posądzano. Od dziecka tego ode mnie oczekiwano. Od dziecka mężczyźni chcieli przekraczać pewne granice.

Wojewódzki mógł zachować powagę i pociągnąć temat. Prowadząca "Hotelu Paradise" mówiła mu w końcu, że mężczyźni latami nie okazywali jej szacunku i traktowali przedmiotowo. Kuba się jednak obruszył.

- Jesteś, tak jak ja, istotą seksualną. I to jest program, w którym rozmawiamy o takich rzeczach bez tabu, więc wprowadzanie takiej mieszczańskiej tonacji nie przystaje formule tego programu. My tu traktujemy rzeczywistość pół żartem, pół serio. Bo się zaraz zwalą feministki. O czym on tu rozmawia? Właśnie o tym, o czym wy się wstydzicie - powiedział i na tym wątek się skończył.