RozrywkaWojewódzki zakpił z Anny Muchy. Wilczak do prowadzącego: "Udajesz głupszego, niż jesteś"

Wojewódzki zakpił z Anny Muchy. Wilczak do prowadzącego: "Udajesz głupszego, niż jesteś"

Wojewódzki zakpił z Anny Muchy. Wilczak do prowadzącego: "Udajesz głupszego, niż jesteś"
Źródło zdjęć: © ONS.pl

13.11.2019 00:15, aktual.: 13.11.2019 07:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W tym tygodniu na kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego zasiedli aktor Paweł Wilczak oraz komik Rafał Pacześ. Inteligentni goście stanowili nie lada wyzwanie dla prowadzącego. Nie zabrakło ostrej wymiany zdań.

Kuba Wojewódzki przedstawiając pierwszego gościa, komika Rafała Paczesia, wbił szpilę swojej dawnej narzeczonej – Annie Musze. Prowadzący stwierdził, że filmiki stand-upera obejrzał ponad 12 mln ludzi, czyli tyle ile serial "M jak miłość" w latach świetności.

– Janusz Głowacki powiedział mi kiedyś, że dialogi w "M jak miłość" kalają dobre imię schizofrenii. To najlepsza recenzja tego serialu, pozdrawiam byłą narzeczoną – Aniu, jak jesteś w domu to pozdrawiam Cię serdecznie – skwitował Wojewódzki.

Rafał Pacześ u Kuby Wojewódzkiego: "Moja mama jest młodsza od ciebie"

Kuba Wojewódzki szybko skierował rozmowę na tory rodzinne. Trafnie skomentował, że Pacześ w czasie swoich występów żartuje ze zmarłego ojca alkoholika.

– Dla mnie to jest potrzebne, taka tragikomedia o alkoholizmie. Jest to sukces, bo ludzie z dystansem podeszli do bardzo poważnego problemu – mówił komik.

Prowadzący zapytał również o matkę komika.

– Moja mam żyje i ma się dobrze. Co ciekawe, jest młodsza od ciebie, ale rączki przy sobie – śmiał się gość programu.
Na ten docinek Kuba od razu miał gotową ripostę: – Ja nie uprawiam seksu ze skamielinami.

– Tylko z przedszkolakami – odparował Pacześ.

Rafał Pacześ u Kuby Wojewódzkiego "W polskim show-biznesie nie istnieje coś takiego jak dystans do siebie"

Prowadzący następnie postawił na komplement. Kuba stwierdził, że bardzo docenia kunszt aktorski podczas występów swojego gościa.
– Bo wiesz, ja jestem aktorem – dodał żartobliwie dziennikarz – Zawsze jak to mówię, są brawa.

Pacześ od razu zaserwował Wojewódzkiemu kolejną ciętą ripostę: – Bo ludzie doceniają dobry żart.

Prowadzący podjął potem kontrowersyjny temat żartowania z polskich gwiazd.

– Chodzi mi o to, że jak ja kilkanaście lat temu mówiłem podobne żarty, to stwierdziłem, że w polskim show-biznesie nie istnieje coś takiego jak dystans do siebie. Ty sobie drwiłeś z Podsiadły, z Maryli Rodowicz, z Prokopa i Gessler – żalił się Wojewódzki

– To pokazuje, kto jaką jest osobą – odparł Rafał Pacześ. – Rozmawiałem o swoim monologu z Podsiadło, bo jego manager się mocno obruszył, natomiast Dawid powiedział, że bardzo mu się podobało.

Kuba Wojewódzki stwierdził, że takie docinki to dowód sukcesu. Nie mówi się na forum publicznym o ludziach, którzy są niezauważalni.
– Życie zbyt często sobie z nas żartuje, żeby być poważnym – filozoficznie zakończył gość programu.

Paweł Wilczak u Kuby Wojewódzkiego: "Ty zawsze udajesz głupszego niż jesteś"

Drugim gościem na kanapie u Wojewódzkiego był Paweł Wilczak. Okazało się, że prowadzący zabiegał o wywiad z aktorem od 19 lat. Pretekstem stał się fenomenalny film "Pan T.", w którym Wilczak występuje.

– Zawsze mnie elegancko sczyszczałeś – rozpoczął z żalem król TVN-u.

Bo ty zawsze udajesz głupszego, niż jesteś i mnie to irytuje – bardzo szczerze odparł Wilczak.

54-letni aktor okazał się rozmówcą, który z łatwością nadążał za specyficznym poczuciem humoru Wojewódzkiego. W pewnym momencie dziennikarz pomylił nazwiska śpiewaków operowych, na co Wilczak odparł bez ogródek: – Znowu się pomyliłeś. Jesteś niedouczony.

Prowadzący zdobył się również na odważne stwierdzenie pod adresem swojego gościa: – Zawsze miałeś opinię trudnego człowieka i aktora.
To nieco zirytowało aktora.

– Przecież to, że masz swoje zdanie, nie znaczy, że jesteś trudny. To taka przywara Polaków: jak masz za ciasne buty, to trzeba o tym mówić, a nie się wstydzić. Posiadanie w Polsce własnego zdania jest najwyraźniej niewłaściwe.

Wtedy Wilczak zwrócił się do drugiego gościa z pytaniem "Strasznie się stara, prawda?". Komikowi udało się całą sytuację obrócić w żart:
– Powiem tak, moi rodzice się dużo kłócili, więc jestem przyzwyczajony.

Paweł Wilczak u Kuby Wojewódzkiego: "Wielki powrót do gry aktorskiej"

– Czy twój triumfalny powód na duży ekran jest wynikiem tego, że zaniechałeś gry aktorskiej, nie dostawałeś propozycji, czy jesteś trudnym aktorem i sam odrzucasz wszystko? – zapytał wprost Wojewódzki.

Prowadzący przywołał później kilka produkcji Wilczaka, które uważa za słabe i nie warte uwagi.

– Zawsze warto podjąć próbę – szczerze odparł aktor – Na papierze nie wiadomo, który film będzie dobry, a który zły – szybko zripostował.
Reżyser filmu "Pan T." zaryzykował obsadzając w roli Wilczaka, a aktor stwierdził, że była to wielka odwaga, gdyż większość ludzi w polskim show-biznesie już go skreśliła.

Komentarze (126)