Wojciech Modest Amaro spodziewa się dziecka. Boi się o komplikacje przy porodzie
Wojciech Modest Amaro i jego żona wyczekują przyjścia na świat kolejnego dziecka. Przy poprzednim porodzie przeżyli chwile grozy. Nic dziwnego, że teraz ogarnął ich niepokój.
Ostatnio informowaliśmy, że Wojciech Modest Amaro znowu będzie ojcem. Wraz ze swoją żoną Agnieszką mają już trójkę dzieci. Wszystko wydało się, kiedy 47-letni restaurator znany z programów "Hell's Kitchen - Piekielna kuchnia" i "Top Chef" wybrał się z małżonką na uroczystą premierę filmu "Miłość i Miłosierdzie". Amaro jest znany ze swojej religijności, więc obecność na filmie o św. Faustynie Kowalskiej nie powinna nikogo dziwić. Za to dziwiła kreacja Agnieszki.
Kobieta zjawiła się w luźnej sukience, która nie była w stanie zakryć ciążowego brzucha. W rozmowie z dziennikarzami Plejady potwierdziła wówczas, że jest w ciąży. I choć przyszli rodzice pękają z dumy, nie brakuje obaw o szczęśliwe rozwiązanie.
Siedem lat temu para przeżyła chwile grozy. Podczas narodzin Nicolasa nastąpiły komplikacje. Modest Amaro drżał wówczas o życie żony i syna.
- Na szpitalnym korytarzu podchodzi do mnie lekarz i mówi: Dziecko przeżyje, ale żona chyba nie. Powiedziałem mu, że skoro takie są rokowania, to ja muszę być na sali operacyjnej. I on się zgodził. Przygotowali mnie do operacji, wyszorowali ręce po łokcie, kompletnie przebrali i wtedy wybuchła jakaś panika, pojawiło się grono lekarzy i zaczęła walka o Agnieszkę - mówił w wywiadzie dla "Vivy".
Żona kucharza wyznała, że pierwszy raz widziała męża w takim stanie.
- Wtedy pierwszy raz – i chyba jedyny – widziałam Modesta, który płacze z przerażenia. Nie wiedział, co ma zrobić, był zrozpaczony - dodała.
Wojciech Modest Amaro bardzo rzadko mówi o rodzinie, oddzielając życie prywatne od zawodowego. Wiadomo jednak, że wychowuje z żoną dwie córki, Karolinę i Zuzannę, oraz syna Nicolasa, który jest jedynym biologicznym dzieckiem restauratora.